Wątek: Wojna II
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2008, 18:31   #34
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Widok ustępujących pod naporem młota skośno-uchych sprawił Buroggowi prawdziwą przyjemność. Czekał na to już chyba dwa tygodnie, a trzeba przyznać, iż tak długi post nie wielu ogrów potrafiło wytrzymać. Teraz jednak mógł zaspokoić swój głód i przetrącić kilka karków. W żyłach gotowała się mu krew, czuł przyspieszony puls swojego serca w koniuszkach palców. Kolejni uzbrojeni we włócznie przeciwnicy nie zrobili na nim wrażenia. Ich słowa nie dotarły do niego jakby omijając jego uszy.

- Gińcie psie dupy! - krzyknął do elfów. Złapał za stół, który stał obok i rzucił nim we włóczników. Następnie chwycił ponownie w obie ręce swój niezawodny młot i ruszył z impetem przed siebie niczym taran przebijający się przez mury wrogiej twierdzy. Szał opanował Łamaczanóg w stu procentach. Uderzał, taranował, rzucał krzesłami i stołami. Nie zważał na krzyki, czy błagania. Nie zwracał uwagi na to czy bije elfa, krasnoluda, człowieka czy puste krzesło. Musiał odreagować te dwa tygodnie bez bijatyki.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline