Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2008, 19:16   #21
Tokokamre
 
Reputacja: 1 Tokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnieTokokamre jest jak niezastąpione światło przewodnie
Adam
Polska, Poznań, Okolice baru „13 Kotuff”

Bez problemu odnajdujesz taksówkę i po kilkunastu minutach jesteś już niedaleko baru. Wychodzisz z pojazdu i uderza cię podmuch lodowatego wiatru. Zaje… jeszcze brakowało przeziębienia. – myślisz, szybko idąc w kierunku baru. Po drodze zaczepia cię jakiś obdartus.
- Nie chciałby pan może kupić, wie pan… samochodziku? – pyta i, nie czekając na odpowiedź, zaczyna opisywać swój ‘towar’. Od razu poznajesz wygląd swojego samochodu. Że też miał pecha trafić na ciebie… no i mógłby się lepiej ubrać, jak wciska ludziom kradzione samochody na ulicy. Nie boi się, że go złapią?

Devon
USA, Detroit, dom Dixów

Po kilkudziesięciu minutach do twojego domu wpada zdyszany Kyle, wraz z Marco i Paulem. Bo oczywiście muszą przychodzić po kilku… No, ale co cztery osoby to nie dwie, jak mawiał twój brat. I miał rację – w ekstremalnie szybkim tempie, po wytłumaczeniu chłopakom o co chodzi, pozbyliście się trupa. Przy okazji dowiedziałeś się nieco o tym całym Xavro. Otóż Paul usłyszał od jakiegoś ćpuna, że w mieście pojawił się nowy ‘boss’. Nikt o nim nic nie wie, a połowa ludzi z innych gangów już dla niego pracuje. Ma wtyki wszędzie – u glin, u biznesmenów… wszędzie. Rządzi całym Detroit… poza waszą dzielnicą. Jakoś nie może przekonać do siebie tutejszych ludzi, na szczęście… ale i nieszczęście. Będzie trzeba przejść się do niejakiego Langdona, który to zna kogoś, kto zna kogoś kto poznał Xavro osobiście… czy to zawsze musi być takie trudne?

Langdon mieszka w centrum, niedaleko siedziby firmy ‘Albert Vrox Inc.’

Thomas
USA, Nowy Jork, restauracja „Betts Dinner”

Dawid milczał, ale zbladł nieznacznie. Wzruszyłeś ramionami, wróciłeś z nim do stolika i poprosiłeś detektywa o odznakę. Pokazał ci. No cóż, tym razem się myliłeś. Ale wciąż nie masz do tego gościa zaufania. Patrzył się na ciebie, jakby miał ochotę cię zamknąć. Dawid w końcu zdołał z siebie wykrztusić:
- Ja… ja znam tą kobietę. To moja znajoma… ona… - urywa, opuszczając głowę. Widać, że to dla niego trudne – nazywa się Betty Kinglyon. To… to wszystko co wiem. A teraz… przepraszam. – mówi, znów uciekając do toalety. Odniosłeś nieodparte wrażenie, że z tą… Kinglyon… łączy go coś więcej. Detektyw zaś, zapisawszy zeznanie Dawida, skierował całą siłę ognia na ciebie.
- A pan… poznaje pan kogoś?

Kate
USA, Nowy Jork, restauracja „Betts Dinner”

Detektyw zapisał z wyraźnym uśmiechem twoje słowa. Bardzo wyraźnym i bardzo, BARDZO nieprzyjemnym. Wyglądał, jakby miał ochotę cię zabić. Albo gorzej… już miał zadać ci jakieś, niewątpliwie podchwytliwe, pytanie gdy wrócił Thomas ze swoim kolegą. Thomas z uśmiechem poprosił detektywa o okazanie odznaki, ale mina mu zrzedła gdy ten to zrobił. Punkt dla pana w białym garniturku. Następnie znajomek Thomasa wyznał że zna kobietę ze zdjęcia. Betty Kinglyon. Brzmi znajomo, ale nie możesz sobie przypomnieć gdzie to słyszałaś. Kolega Thomasa odszedł znów do toalety, zaś Killby skupił uwagę na samym Thomasie. Masz chyba chwilę na wymyślenie odpowiedzi na każde możliwe pytanie…

Karol
???, ???

Gdy przeszukiwałeś pliki, znalazłeś jeden, datowany na dzisiaj. Obiekt 11058441. Cóż, to chyba ty, zważywszy na czas edycji…

„Obiekt 11058441 nie wykazuje:
- zwiększonej siły
- zwiększonej sprawności ruchowej
- zwiększonej koordynacji

Obiekt wykazuje:
- nieznacznie zwiększone zdolności umysłowe
- znaczne zwiększenie zdolności w zakresie obsługi komputerów, włamywania się i zdobywania danych. Systemy obronne poziomu 1, 2 i 3 nie stanowią dla niego żadnego wyzwania.

Wpis zostanie uzupełniony po zakończeniu cyklu badawczego.

Dr. Alfred Frederick
Instytut badawczy Alabaster, Kanada

Kanada? Co do… jak to możliwe? W kilka sekund dookoła świata?

Może znajdziesz coś ciekawego w innych folderach. No, i nie zaszkodziłoby się rozejrzeć po pomieszczeniu… poza tym, ten komputer ma dostęp do Internetu. Może warto by było zawiadomić kogoś o tym, co się dzieje… albo poszukać informacji na temat tego instytutu…









Dopisek od MG: Mam prośbę. Jeśli chcecie przyspieszyć w jakiś sposób akcję, odezwijcie się na Gadu Gadu, numer jest w profilu. W ten sposób będzie można umówić się co do treści postu (np. co znalazł Karol, lub jak wyglądały pytania Killby’ego) lub zachowania postaci – na przyszłość. To pomoże i mi, i wam… mam nadzieję.
 
Tokokamre jest offline