No dalej, chodźcie.-powiedział Raziel do mężczyzn.
Już nie raz z takimi walczył, a to on zawsze wychodził cało.
"Chodźcie... Ja wam pokażę." pomyślał sobie.
Wtedy Justicar wystrzelił ze swojego pistoletu. No to zabawa się zaczęła.-powiedział do towarzyszy.
Gdy któryś z mężczyzn podszedł do niego, Raziel zaatakował.
Co chwilę oglądał się na towarzyszy, czy któryś z nich nie potrzebuje pomocy w walce.
__________________ GG. 10666642 |