Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2008, 21:48   #50
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Kiedy kil łodzi otarł sie o dno Reyfu zaczął działać szybko i metodycznie. Szybko założył swoja kolczugę, chwycił kuszę i załadował do niej bełt, jednym susem znalazł sie za burtą. Prawą ręką trzymał kusze omiatając skraj lasu a lewą chwycił wała przymocowanego do dziobu łodzi łańcucha, naparł całym ciałem by wyciągnąć łódź jak najdalej, po czym skoczył przed siebie i kilkoma susami dopadł najbliższej osłony która był zwalony pień drzewa. Przypadł do niego i przyłożył kolbę kuszy do ramienia. Jego spokojne oczy omiatały las. Szukał jakiegokolwiek znaku ruchu. W trakcie wysiadania z łodzi byli mocno odsłonięci. Prawie jak tarcze na strzelnicy. Miał nadzieję że reszta pasażerów szybko wygramoli sie z łodzi. W miejscu w którym był stanowił dla tamtej dwójki jakotaką osłonę. W każdym razie było to już coś.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline