Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2008, 10:46   #44
Geisha
 
Reputacja: 1 Geisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumny
Jaśka patrzyła na to wszystko jak zaczarowana. Niesamowite... to pewnie jest ten trans, co to o nim kiedyś opowiadał Alojz. Albo nawąchał sie czegoś. Taką tu śmierdzącą mieszankę spreparował... Jaśka próbowała wytłumaczyć sobie to wszystko jak najlogiczniej, mimo, że była pewna, że to medalion wywołał taki efekt. Dopiero zdecydowane słowa Andzi wyrwały ją nieco z zamyślenia.
- Tam, woda! Woda to... woda! - machnęła ręką, po czym doskoczyła do Alojza i wlała mu do gęby nieco jej niesamowitego bimberku. Po czym trzasnęła go z całej siły w pysk, aż zaczął się krztusić i wytrzeszczył oczy.
Jaśka usiadła obok niego na podłodze, łyknęła sobie na uspokojenie nerwów, i podała butelkę Andzi.- Nie wiem, co to za Vlad. nie znam żadnego Vlada, nigdy o nim nie słyszałam. A ten dziwny język Alojza - też go nie znam. Tego to nawet mój świętej pamięci świeć mu Boże Heniuś nie rozumiał, a głupi to on nie był, oj nie...
Odwróciła się w stronę dziewczynki.
- Ladija, a Ty znasz Vlada? czy to Ci coś mówi? Vlad? I tak nie powiesz, co? Ech, Andzia, dobrze, ze chociaż ten Twój pies jest normalny...
Gdy Alojz dochodził do siebie, Jaśka miała już w głowie dziesiątki pytań, które trzeba mu zadać. Najpierw zadała, najważniejsze z nich:
- No i co?
 
__________________
Oto tańczę na Twoim grobie;
Ty, który wyzwałeś mnie od Aniołów...
Geisha jest offline