U mnie też byli Holendrzy na wymianie i wrazenie tez jakies srednie bylo - ot, pomordowano ludzi i tyle. Nie pamietam juz, czy w ogole słyszeli o czyms takim jak Dachau. Troszke większe wrazenie na Niemcach ale tylko trochę. Ostatnio bym mąz mojej kuzynki - Amerykanin - to dwa dni wymiotował i dostal gorączki. "Co kraj to obyczaj " :/
Po prostu niesmaczne. Cóż - niektorzy podważają w ogole istnienie 'obozow smierci' i liczbę osob tam zabitych, więc co sie dziwic, ze 'obecnie' mlodziez sie nie przejmuje - nie ich sprawa, nie zyje sie przeszloscia. |