To może na razie jeden kwiatek ode mnie:
Sesja D&D, walka graczka grała łowcą i używała krótkiego łuku
MG i O.- Graczka grająca łowcą
MG: ...Trafiłaś, strzała wbija się w ramię orka... rzuć na obrażenia. (podaje k6)
[rzut wykonany przez graczkę- chwilka konsternacji]
O.- (wybuch radości) WOW mam 9....
[W tym momencie ja i dwóch pozostałych graczy znalazło się na podłodze tarzając ze śmiechu]
MG- (starając się coś wyartykułować) O. ale na kości sześciościennej nie można mieć wyniku 9... to jest 6.
Graczka spłonęła rumieńcem a reszta męskiej drużyny jeszcze długo do siebie dochodziła...
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem,
Za horyzontem, za dniem... |