|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-01-2008, 19:41 | #91 |
Reputacja: 1 | To może na razie jeden kwiatek ode mnie: Sesja D&D, walka graczka grała łowcą i używała krótkiego łuku MG i O.- Graczka grająca łowcą MG: ...Trafiłaś, strzała wbija się w ramię orka... rzuć na obrażenia. (podaje k6) [rzut wykonany przez graczkę- chwilka konsternacji] O.- (wybuch radości) WOW mam 9.... [W tym momencie ja i dwóch pozostałych graczy znalazło się na podłodze tarzając ze śmiechu] MG- (starając się coś wyartykułować) O. ale na kości sześciościennej nie można mieć wyniku 9... to jest 6. Graczka spłonęła rumieńcem a reszta męskiej drużyny jeszcze długo do siebie dochodziła...
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem, Za horyzontem, za dniem... |
01-02-2008, 12:19 | #92 |
Reputacja: 1 | Sesja DnD: Avamil (elf, tropiciel), na skutek małej zmiany świadomości znalazł się w ciele... niewolnicy seksualnej. Gracze podają mu żeńską zbroję-gorset a on na to: -Nieee! Ja zakładam zwykłą, męską koszulę i jakieś spodnie! MG: Ale wiesz, że nieważne co założysz i tak wyglądasz seksownie? Av: Wiem, dlatego zapinam tylko dwa guziki! Sesja z inną drużyną, również DnD: Czarodzieje klanu D'gnish próbowali doprowadzić graczy do obłędu szalonymi iluzjami. MG: <tu imię krasoludzkiego wojownika>, widzisz jak zza rogu wyłania się wielki, pluszowy miś. Cały jest pocięty i z "ran" leje się mleko. G: Biegnę na niego z tarczą w górzę i się drę, tak: "AAAAAH!" MG: <patrzę na gracza dziwnie> Spoko... <Pod nosem> A więc misiu unosi wysoko nogę i nadeptuję cię... G <Przerywa mi>: Ałaaa... <I robi mine jakby ktoś walnął go w głowę> MG: ...lecz jego kończyna przenika przez ciebie i nic ci się niedzieje. G: Uciekam do Gella. <półork barbarzyńca stojący nieopodal.> Gell: O... G: Co tam? <zupełnie spokojnie>
__________________ "Precz z agresją słowną! Przejdźmy do czynów!" - Labalve |
01-02-2008, 13:05 | #93 |
Reputacja: 1 | Z wczorajszej sesji MG: Wóz zakręca i przechodzi w galop... albo znowu MG: Ogień płonie jasnym płomieniem.
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
02-02-2008, 21:52 | #94 |
Reputacja: 1 | Warhammer: Kapłan Vereny opowiada BG historie pewnego rodu i pada hasło Heretyk z Arabii. Wojownik (niezbyt inteligentny) mówi: "To trzeba go odnaleźć i zabić. Ja się dowiem gdzie jest Heretyk Zarabii." ^^' BG jadą traktem w towarzystwie uczonego BN. Nagle smród gdzieś na wozie i woźnica krasnolud mówi: "Herr Tomas, wyście uczeni - sprawdźcie co się na wozie zesrało." Kumpel składa deklaracje: "To ja łapie za pochodnie w drugą rękę miecz i wspinam się do góry po tej linie." |
04-02-2008, 16:57 | #95 |
Reputacja: 1 | >Machanrius> nie mogę zapomniec wozu przechodzącego w galop!.... moje [A]starocie; elfka, która zawsze walczyła łukiem...: - Łapię miecz i strzelam do niego!!!! [zalany kapłan] - wstaję z łóżka, zakładam buty... MG; a zdejmowałeś je wieczorem? - e, nie ;3 MG; no to w nich spałeś i masz je nadal na sobie!XD - ok no to zakładam skarpety... [nowy gracz, wampir...-nie wiem czy on dobrze zastanowił się nad wyborem rasy...XD] - wstaję z łóżka, zerkam przez okno. MG; [zaczyna opowiadać] jest noc... - [przerywa] E, to jeszcze ciemno? To nie, poczekam aż wstanie słońce i idę do tego zielarza... [ten sam] mg; z rynny zaczyna płynąć krew....! wampir; [udaje że mu niedobrze] o boże będę rzygał X_X [ten sam gość] [elfka]: ...[je naleśniki] wampir; mogę jednego?^_^ elfka; ...[znaczący zdumiony wzrok] wampir; ... nie to nie a myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi;( ten sam jakiś czas później - ok, już wiem, piję krew... [znaczący wzrok na Xera] drużyna w śmiech wampir[z płaczem] co znowu nie tak zrobiłem?! Xer;...jestem demonem -_- NIE mam krwi wampir [rozpacz] o boże nie róbcie mi tego noooo!;( to kogo mogę ugryźć?! [drużyna zgodnie wskazuje na w pełni opancerzoną dwarfkę w zbroi płytowej XD] dwarfka; czym zabiłaś tego wilkołaka?! ' Nie masz chyba strzał ze srebrnymi grotami...?! elfka; zadławiłam dziada wpychając mu do mordy mój srebrny kolczyk! XD
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
06-02-2008, 14:31 | #96 |
Reputacja: 1 | Neuro Gracze siedzą przed wrotami opacerzonego fortu. Żołnierz przed bramą: Nie wejdziecie do środka. Kapitan nie spotyka się z motłochem. Gracz 1: Ale my mamy informacje o planowanym napadzie na was. Gracz 2: Musimy się spotkać z kapitanem Żołnierz: Dajcie te info mi, ja je przekażę Gracz 2: Ale my chcemy osobiście Żołnierz: Jak już mówiłem kapitan nie ma czasu na spotykanie się z motłochem Gracz 2 (do żołnierza): Więc jak chcesz mu przekazać te info, skoro nie przyjmuje plebsu? Skończyło się ucieczką i ostrzałem samochodu graczy.
__________________ "Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;) |
06-02-2008, 18:39 | #97 |
Reputacja: 1 | Na "sesji" (skończyło się na grze w Skrable -.-') gracze usiłują wybrać rasę. Gracz: To ja jestem wielki zielony ogr! MG: Coś więcej? Jakieś szczegóły? Gracz: Mam czułki jak Shrek, jestem wysoki i mam na sobię spodnie zdjęte z wieśniaka, i jestem wielki i zielony. MG: <patrzy, chwilę rysuje> Tak?
__________________ "Precz z agresją słowną! Przejdźmy do czynów!" - Labalve |
25-02-2008, 20:47 | #98 |
Reputacja: 1 | Taka sytuacja podczas sesji D&D w świecie Zapomnianych Krain. MG: Co robisz? Zostałeś sam w tawernie, reszta drużyny wyszła. Kapłan Bane'a: <rozgląda się po graczach, po czym z szyderczym uśmiechem> KNUJĘ! Po chwili konsternacji gracze nie wytrzymali w ciszy
__________________ Oto pięść moja. Zna ją świata ćwierć... Kto ją ujrzy, ujrzy swoją... śmierć... GG: 953253 |
28-02-2008, 23:53 | #99 |
Reputacja: 1 | Ja zainspirowany przez wiele zabawnych wypowiedzi, postanowiłem zamieścić kilka fragmentów z jednej z nielicznych sesji przeprowadzonych w realu. Miała ona miejsce nie tak dawno, gdyż odbyła się w tegoroczne ferie, gdzieś mniej więcej w 3/4 ferii. Nie są to śmieszne fragmenty, ale na pewno niezwykłe. Otóż ja jako gracz lubię stawiać sobie wyzwania i myślę, że czasami ambicja przewyższa możliwości, ale to szczegół. Założyłem się ze wszystkimi 5 graczami i jednym MG, że zdołam przeżyć każdy wymyślony przez Mistrza atak. Wszyscy się zgodzili, ale nie pomyśleli, że ataki będą też wymierzone w nich, co okazało się jakieś 20 min później. MG był tak pewny siebie, że pozwolił nam wszystkim stworzyć porządnie przepakowane postacie, a następnie ustaliliśmy świat, który był moim światem (nad 6 postaciami siedzieliśmy 4h, żeby je porządnie przepakować i wspólnymi siłami całej szóstki się udało) I tutaj mój Mistrz mnie złapał. Kości. Nienawidzę kości i rzeczywiście MG wiedział co robi, zakładając się ze mną, ale już decyzja zapadła, a ja uznałem to za punkt honoru, żeby nie dać się zabić. G1-ja... tu postanowiłem wyrzucić swojego asa, bo sytuacja z zakładem nie była wesoła, więc dałem moją pierwszą, szczęśliwą dla mnie postać, czyli Druida-Elementalistę, Półelfa, Alarona Elessedila. G2-Człowiek, Wojownik, Heinrich Lionheart G3-Człowiek, Mnich, Arian G4-Elfka, Łuczniczka z magią, Lillin G5-Ifryt, Rycerz Burz, Eernin G6-Krasnolud, Mistrz Runów, Hergehalter. MG: Zachodzi Słońce, a wy czujecie nieprzyjemną woń nie zwiastującą niczego dobrego. G6: Coś mi tu śmierdzi, ale nie mogę tego rozpoznać. G1: Powstrzymaj się od mówienia, Krasnoludzie. <nasłuchuję> MG: <rzut kością> Niczego nie usłyszałeś. 30 min. później. G5: Spalmy ten las. Będzie spokój. MG: Słyszycie świst i patrzycie w stronę lasu, z którego wyszedł jakiś demon. G1: Kim jesteś i czego tu chcesz? MG: Na twoje pytania zaśmiał się szyderczo. Jestem Lordem Demonów, panem nieczystości. G3: Czy Lord Demonów nie skupia w ręku siły wszystkich Demonów? MG: Wiecie, że to prawda, a Demon rzuca się na was. Co robicie? G4: Naciągam cięciwę i wypuszczam strzałę. Do tego wypowiadam zaklęcie powodujące wybuch strzały po wbiciu w ciało. G1: Próbuję spowodować wewnętrzny samozapłon Demona. G2: Przeskakuję na tyły demona, żeby nie oberwać od dystansowców i korzystam z Siły Tytanów, żeby odciąć potworowi łeb. G5: Łączę moc burzy i ognia. Chcę, żeby piorun trafił go w dupę tak mocno, żeby się zesrał, a przy okazji zemdlał. G3: Wyprowadzam nadzwyczaj szybką serię ciosów drągiem (warto dodać, że drąg był artefaktem) i uderzam ki. G6: Wyciągam z woreczka Runę Ognia, Zniszczenia, Ciemnej Materii, Skondensowanej Energii i Pioruna. Łączę je i powstaje niszczycielski ognisty piorun wzmocniony skondensowaną energią i ciemną materią. Potem będę go aktywował, celując w Demona. Wszystko to robię ze zwiększoną szybkością. MG: <rzut kością> Lillin, trafiłaś, a strzała <rzut kością i zdziwienie MG> rozerwała Demonowi pół boku. Alaron <rzut> udało ci się spowodować samozapłon, zaś Demon zaczął zdezorientowany płonąć. Heinrich <rzut>, dzięki zaklęciu samozapłonu i rozerwaniu połowy boku udaje ci się przedostać na tyły Demona, nie obrywając przy tym. Do tego korzystając z Siły Tytanów wyprowadziłeś cios na szyję <rzut> i udało ci się <rzut i westchnienie ulgi MG, bo po raz pierwszy w tej bitwie kości nie podpasowały graczowi>, ale nie udaje ci się go zabić. Eernin <rzut i niedowierzająca mina MG> udaje ci się trafić Demona i... <rzut i uśmiech MG> nie mdleje, ale przysmażyłeś mu tyłek. Arian <rzut, rzut> udaje ci się trafić wszystkimi ciosami i ki. Hergehalter, korzystając ze swojej zwiększonej szybkości łączysz pospiesznie wyjęte runy <rzut> i jakimś cudem udaje ci się w tej turze. <rzut> Mało tego, udaje ci się aktywować Runę. <rzut, a MG nie może uwierzyć we własny pech> Trafiasz. <rzut, ale kolejny raz na korzyść graczy> Przedziurawiasz go na wylot, rozrywając dolną część ciała (tutaj MG był tak zaskoczony, że zapomniał dać działania Demona... byłem pierwszy). G1: Korzystając z magii Druidów i Elementalistów, próbuję połączyć zaklęcia Niszczenia Zła Druida i zakląć je w szybko rozszerzającą się bańkę powietrzną umieszczonę w Demonie, aż w końcu wybuchnie, niszcząc Demona siłami Natury. MG: (zorientował się w swoim błędzie i chciał nie dopuścić do ataku pozostałych) Demon <rzut> nie może się uleczyć. Alaron <rzut> udaje ci się połączyć zaklęcia, <rzut> udaje ci się umieścić bańkę w Demonie <rzut i tu MG rzucił kośćmi o ścianie wściekając się maksymalnie> i zabijasz go. Wyszedł zrobić sobie herbatę. Co śmieszniejsze udało mi się przeżyć do końca sesji, a ten MG znienawidził kości. Odszedł od nich, ze słowami, że prędzej nas by zabił bez nich. Liczył na złośliwość losu... cóż, przeliczył się Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 28-02-2008 o 23:59. |
10-03-2008, 18:01 | #100 |
Reputacja: 1 | Heja, taka scena mi się przypomniała kiedy z Almeną tworzyłyśmy moją kartę postaci bo nie miałam pojęcia o RPG jeszcze . Siedzimy sobie w pracowni komputerowej wśród masy ludzi i próbujemy ustalić dla mnie rasę. - Elf? – pyta Almena. - Noooo dobra mogę spró... - Albo nie, ty nie umiesz grać elfem. - Noooo dobra. - Kobieta po prostu? - Kobieta to rasa!? - No człowiek. - To już wolę kobieta! - Okeeej... - A mogę być czymś innym jeszcze? - Centaurzycą? - Fuj. A co ona robi!? - Końskie placki...? – Almena w ryk śmiechu – To może będziesz chimerą? - Tym psem z trzema głowami!? - Nie, taką chimerą, która jest połączeniem człowieka, czy elfa i zwierzaka. - Dobra! - To jakie zwierzę chcesz? - Pies! - Ta? A jaka rasa? - Jamnik! - ... – załamka. - To jakiś wielki taki bernardyn albo coś! - Dog. - No pies. - Pies-dog-rasa!!! – załamana Almena. – Ten wysoki, wielki, krótka sierść!!! - Dobra. - To jesteś psem... - Suką! - TAK JESTEŚ SUKĄ!!! – zniecierpliwiona Almena. W tym momencie czujemy, że wokół nas podejrzana cisza na sali...
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
| |