Mytnik podszedł do Calien. Zanim się odezwał, jednym ruchem ręki kazał odłożyć broń strażnikom. -Bardzo mi miło poznać osobiście prawą rękę Herr Helsehera panienko Calien Hazant. Mam nadzieje, że dobrze wypowiedziałem panienki miano. Oczywiście możecie przejechać bez opłaty. Herr Helseher z niecierpliwością was wyczekuje.
Uśmiechnął się i spojrzał na resztę eskorty, po czym znów popatrzył na Calien. -Widzę, że ubrania splamione krwią. Jakieś nieprzyjemne przygody na trakcie panienko?
Po tych słowach Felix zauważył, że jeden ze strażników wyraźnie zainteresował się tą sprawą. Przysłuchując się rozmowie, podszedł dwa kroki i oparł się o halabardę. Dwóch pozostałych weszło do rogatki. |