Calien oburzona nieco kpiną strażnika na temat Andresa przerwała mu pod koniec zdania. -Calien Hazant wraz z eskortą...-tu wskazała na poszczególnych członków drużyny w geście przedstawienia się- do arcymaga Helsehera.
Wiemy żołdaku ile broni można wnieśc do miasta i złożymy tą którą wykluczają przepisy. Bez obaw, proszę się nie unosić...
Calien kiwnęła głową na Andresa aby ten złożył jeden ze swoich mieczy. Spojrzała po reszcie towarzyszy, a potem jej wzrok ponownie utkwił na dziesiętniku. Co za gbur...Najwidoczniej praca na tym stanowisku nienajlepiej oddziałuje na zachowanie żołnierzy...
__________________ Didn't you read the tale Where happily ever after was to kiss a frog? Don't you know this tale In which all I ever wanted I'll never have For who could ever learn to love a beast?
Ostatnio edytowane przez Scarlet : 18-01-2008 o 13:18.
|