Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2008, 18:14   #12
Althorion
 
Reputacja: 1 Althorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znany
- Pierdolony dziadyga! Co on sobie kurwa wyobraża! Jeszcze z tym swoim psem z piekła rodem po publicznym parku kurwa łazi! - klął pod nosem Warren. - I kto to w ogóle jest ta Eva? Zresztą, gdzie, do cholery jasnej, może być ta jej speluna... Pierwsze słyszę.
Warren jeździł bez celu przez dobre pięć minut. Pęd zimnego powietrza pozwalał mu się powoli uspokoić. Już nim nie trzęsło ze złości, powoli odzyskiwał klarowność myśli:
- Zamiast mi ten park pomóc, to mi tylko zaszkodził. Mam tego dość... Z drugiej strony, to nie jest taki zły pomysł, żeby się dziada posłuchać. W tym Midnight Expressie z pewnością będzie z kim pogadać... Napić się... A, cholera, może ta Eva będzie coś o tym wiedzieć.
Warren zajechał do domu, wsadził do lodówki zakupy i siadł do komputera. Po kilku chwilach wiedział już, gdzie ma jechać.
- Cóż, google wie wszystko. - uśmiechnął się pod nosem
Wrócił na dół, wziął skuter z piwnicy i miał już jechać, gdy:
- Warren! Warren - wołał go jego sąsiad, 15-sto letni dzieciak
- Czego, CJ? Zajęty, cholera, jestem...
- A nic, pan Brown się o czynsz upomina
- Cholera, znowu zapomniałem... Dzięki mały!
Z tymi słowami Warren odjechał, zastanawiając się, czy nie zwariował całkowicie, słuchając starego menela.
 
Althorion jest offline