Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2008, 19:32   #2
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Jon szybko i nerwowo rozejrzał się. Zdesperowany błyskawicznie odbezpieczył karabin i wywrzeszczał się na podwładnych:
-Ogień zaporowy i za mną!
Na efekt nie trzeba było długo czekać, zresztą byłoby to tragiczne w skutkach dla oddziału. Ponury krajobraz rozjaśnił się od ognia wylotowego karabinów. Combat 125 pod osłoną ognia i ruin pobiegł kawałek na południe poczym skręcił w prawo. Biegiem, już nie strzelając kierowani przez Jona poruszali się w zaułkach. W biegu dowódca oddziału zwrócił się do Christianusa:
-Kurwa... biegniemy uliczkami za korwety. Gdzie schowałeś pojazd? I cholera patrz jak tu zniszczyć za nami drogę...
Jon nie wiedział czy ich ścigają i jak blisko są. Mimo to czuł oddech wojska za sobą, jeśli zwolnią to zginą.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest teraz online