Wątek: funny stafik ;)
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2005, 09:19   #23
Fistus
 
Reputacja: 1 Fistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłośćFistus ma wspaniałą przyszłość
Witajcie u onetowców. Będą porażać swoją (nie)wiedzą i ignorancją. Jak zawsze lekko z polotem i nigdy na temat.

- WIELKA SĄDA Co nosicie w kieszeniach kórtki?

- Wielka Sonda - piszcie ile błędów ortograficznych kolega powyżej popełnił?

- Przynajmniej trzy: 1."Sąda" 2."kórtka" 3.że w ogóle dotknął się klawiatury.

- Trzeci nie jest ortograficzny.

- Masz rację, co nie zmienia faktu, że to też był błąd...

- On nic - jego ojciec, że go zrobił.

- Wentyl od roweru - tacie wykręciłem, oj nie pojeździ oj nie...

- Arkusze excela

* * * * * * *

- Ludzie ratunku, wsadziłam sobie termometr do pupy i nie mogę teraz wyjąć.

- Teraz wsadź petardę i odpal wybuchnie razem z termometrem.

* * * * * * *

- Ja tam mam magnes przykładasz do licznika, a on się nie kreci! Woda, gaz, energia.

- Też sobie chyba kupie taki magnes, bo słyszałem że można wtedy do wanny wody z czubkiem nalać za free. W końcu spełnię swoje marzenie i skoczę do wanny z pralki na bombę nie obijając sobie przy tym tyłka.

- Gratuluje pomysłu, sam bym tak spróbował, ale się boje za wąską mam wannę.

- Wszystkie wanny są dosyć miarowe, może jesteś za szeroki w tyłku?

- Proponuję hasło "skoczyć do wanny z pralki na bombę" ogłosić hasłem miesiąca.

- No spoko, tylko zapomnieliście o jednym. Metalowa powierzchnia licznika szybko się namagnesuje, więc jeśli inkasent będzie miał wątpliwości co do stanu licznika, może przyłożyć kawałek metalu - jeśli się przyczepi, to wszystko jasne, przecież samo się to nie zrobiło. I co wtedy ?

- Powiem, że to sąsiad przez ścianę namagnesował, a mi nic o tym nie wiadomo.

- O szukujesz. U mnie magnez wcale nie działa i niczego nie zatrzymuje. Może to jakiś zepsuty magnez?

- Zamiast magnezu kup magnes to zadziała. I lepiej nie przykładaj go sobie do głowy, bo coś innego ci się zatrzyma, co już i tak ledwo chodzi.

- Mądrość twoja przewyższa wiedzę kapłanów egipskich i Króla Salomona. Dzięki tobie spłynęła na mnie łaska wiedzy oooch, dzięki ci, o światły, wszechstronny mędrcze, wychwalała będę zawsze twą wiedzę nieskończoną i rozum niezwykle przestronny.

- Tylko że tak naprawdę to i magnes i magnez mają dokładnie taki sam wpływ na licznik.

- Są to magnesy neodymowe wykonane w jedynej technologii gwarantującej wieczystą gwarancję. Magnes neodymowy w tej technologii nie traci własności z czasem i nie ulega korozji wewnętrznej która powoduje zmniejszenie własności magnetycznych z czasem.

- "Wieczysta gwarancja" czy dobry Bozia wie, że ktoś znowu coś grzebie przy wieczności?

- Gdzie taki można dostać, ja też chcę poskakać na bombę.

- Jeśli nic nie pomaga to przyłóż gołą pupę do licznika! - na pewno stanie! Jeśli nie, to na pewno jest uszkodzony! Zademonstruj ta metodę jako dowód awarii inkasentowi - on Ci pomoże

- Facet! A może ty tym swoim magnesem niewydymowym potraktuj sobie licznik - to ci pomoże.

- Jesteś głupi magnes nic nie da bo tarcza licznika energii elektrycznej jest aluminiowa i poruszana jest prądami wirowymi a nie polem magnetycznym.

- To trzeba zastosować magnes z aluminium! Proste.

- Można pęknąć ze śmiechu.

- Pęknąć to mogą bębenki w uszach, a ze śmiechu to można pęc !

- Jeszcze można puścić niechcąco gila z nosa na dopiero co uprany sweter.

- A słyszałeś może o magnesach deotymowych? Każdy licznik zatrzyma lub spowolni.

- Masz rację, deotymowe są najskuteczniejsze. Nawet samolot amerykański mogą zatrzymać w locie i okręt podwodny też a nawet tankowiec.

- Myślisz, że to taki magnes (oczywiście przyczepiony do afrykańskiej jaskółki) spowodował katastrofę Challangera?

- Mię siem wydafało, że to jednak dwie jaskółki europejskie trzymały ten magnes zawieszony na sznurku. Tylko nie pamiętam czy trzymały go w dzióbkach czy łapkach (nóżkach).

- Dla mnie to zwykle złodziejstwo.

- Bo frajer jesteś i tyle. Największym złodziejem są zakłady gazownicze, które notorycznie do rur powietrze pchają razem z gazem, żebyśmy więcej płacili.

- Wiesz co? Powieś licznik do góry nogami, to będzie się kręcił w drugą stronę. Inkasent po odczycie zwróci ci jeszcze kasę.

* * * * * * *

- AAA 30 kg PLUTONU tanio sprzedam! Tylko poważne oferty z ceną.

- Fakturę wystawiasz?

- Nie, bo ZUS mają podnieść więc od dziś w szarej strefie.

- Za chwilę ABW dobierze się wam do tyłków. A oni na żartach się nie znają.

- Ooooo, co za profesjonaliści od razu zaczną od tyłka?

* * * * * * *

- Łącze radiowe chroni przed wirusami Mam Wirelss Lan, Windowsa Xp i listwę zasilającą z filtrem. Żaden wirus mi nie grozi.

- To prawda, ale tylko gdy jest duży mróz. W czasie jesiennej słoty lepiej się jednak zaszczepić.

- Ja ma dobry kabel zasilający z ekranem, zatem również żaden wirus mi nie podskoczy.

- A ja trzymam opakowanie antybiotyków wewnątrz obudowy kompa. Nic mnie nie rusza. Moja koleżanka tak mi doradziła - to działa!

- Antybiotyk to na powikłania a wirus zostanie. Mi babcia radziła, żeby czosnek do zasilacza wsadzić.

- Ja mam filtr na monitorze, to chyba też pomaga na wirusy, prawda?

- A ja tam trzymam kciuki i też działa.

* * * * * * *

- Ja swojej żonie powiedziałem trzykrotnie rozwodzę się na sali sadowej A teraz waruje i znoszę złoto dla Mysi i zbieram akcje i wioski dla mojego chłopczyka. Waruje za tym dzieckiem i matką!

- Każde słowo Twojej wypowiedzi jest zrozumiałe, ale całość - nijak. Informatyk?

z: joemostera
 
__________________
"A flame which never dies, but brightens with the passing of time."
Fistus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem