Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2008, 03:08   #12
TwoHandedSword
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
Belegris widząc przewrócone wozy i martwe ciała leżące w kałużach krwi rozejrzał się nerwowo i z cichym szelestem wyjął miecz zza pleców. Cały czas rozglądając się wkoło jakby sprawca tej masakry miał nagle zaatakować i jego, podszedł i obejrzał z bliska ciała, upewniając się czy wszyscy strażnicy, kupiec i jego żona są martwi. Przyjrzał się dokładnie całemu polu bitwy starając się znaleźć coś, co mogłoby mu powiedzieć kto napadł na karawanę. Karczmarz z "Dumnego Koguta" wspomniał, że gobliny zrobiły się wyjątkowo agresywne i że działają coraz bardziej zorganizowane, ale Belegris jakoś nie wierzył żeby te stwory potrafiły pokonać eskortę trzech wozów von Blautha. Spojrzał na towarzyszy, przez krótką chwilę przyglądał się im uważnie i zaczął szybko mówić do Broga:
- Sądząc po ogromnej ilości strzał, które tu zostały, napastnik albo ma tyle amunicji, że nie musiał zbierać po walce tej wykorzystanej, albo odniósł poważne straty i musiał się wycofać. - Belegris rzucił spod kaptura ukradkowe spojrzenie Elranowi i mówił dalej. - Nie uważacie, że powinniśmy dowiedzieć się kto mógł napaść na te karawanę? Takie ataki mogą się powtórzyć... o ile już nie zaczęły. Jak na tę porę roku coś niewielu podróżników spotkaliśmy na szlaku. - dodał uśmiechając się krzywo.
Najbardziej obawiał się, że karawana mogła zostać zaatakowana przez jakąś zorganizowaną grupę, w której bynajmniej nie było goblinów. Znów rozejrzał się wkoło, nerwowo zacisnął dłonie na rękojeści miecza, tak jakby chciał ją zmiażdżyć między palcami i utkwił wzrok w towarzyszach.
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"
TwoHandedSword jest offline