Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2008, 17:28   #116
John5
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Joachim leniwie otworzył jedno oko i spojrzał na strop pokoju. Poleżał jeszcze moment po czym wstał i udał się do łaźni, gdzie umył się dokładnie. Na stole stało już śniadanie i kusiło zapachem oraz wyglądem.

I znowu nie słyszałem, ani nie widziałem, żeby ktokolwiek rozstawiał naczynia, cóż magia w tym domu zdaje się być wszędzie. Ale jedzenie jest prawdziwe.

Zwadźca usiadł na wolnym miejscu i dla próby ugryzł gruszkę wziętą z półmiska pełnego owoców. Kiedy skończył otarł złocisty sok z podbródka i wziął się za jajka, ser oraz chleb.
na uwagę Wolfganga wzruszył ramionami i odpowiedział.

-Dostarczone i pewnie przyrządzone za pomocą magii, ale prawdziwe. Zresztą, gdyby chciano nas otruć albo uśpić zrobiono by to już wczoraj. Ale jak chcesz.-

Tak jak najbardziej prawdziwe. Kiedy ja ostatnio tak solidnie podjadłem? Cholera będzie z kilka miesięcy temu.

Właśnie kończył jeść, kiedy do drzwi frontowych ktoś zapukał. Joachim otarł twarz i otrzepał ubranie z okruchów chleba i poszedł razem z Wolfgangiem sprawdzić, kto dobija się do drzwi. Po drodze wziął jeszcze dwa dojrzałe, czerwone jabłka i schował je za pazuchę.

To pewnie Janna przyszła, żeby dać nam zapłatę.
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej

Ostatnio edytowane przez John5 : 19-01-2008 o 17:31.
John5 jest offline