Andres dobiegł do Felixa, stanął za nim i przysłuchiwał się temu, co próbują powiedzieć zakapturzone postacie. Gdy wyjąkali już wszystko co mieli do powiedzenia, nastąpiła chwila ciszy, by wkrótce... - Zdejmijcie kaptury z głów i mówcie prędko, dlaczego to zrobiliście? Kim jesteście i co wami kierowało? Cholerni magicy, z nimi trzeba szybko się rozprwić, zanim cokolwiek powiedzą... Ale to "zamienię Cię w żabe" jakoś dziwnie zabrzmiało, jakoś dziecinnie.
__________________ Oddajmy im wszystko to, co do nich należy- krew dla boga krwi!... ;) no i śmierć samobójcom
Ostatnio edytowane przez Andres : 19-01-2008 o 19:15.
|