Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2008, 23:49   #27
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Gdy Eugene uchylił rąbka tajemnicy owej trzy drzwiowej szafy, oczom Lin ukazały się ubrania. Piękne poukładane męskie i damskie odzienie.
-Wielka ulga- Lin cieszyła się, że już nie musi paradować z gołym tyłkiem. Nie było to doświadczenie komfortowe. Zaczęła szperać między ciuchami. Wybrała długą, ciemną sukienkę, która dość przylegała do jej "walorów" bardzo je podkreślając. Kolej przyszła na ciemne kozaczki i ciemny płaszcz. Ubrała się migiem. Robiło się chłodniej więc założenie parę "szmatek" na kark i zasłonięcie "co nie co" było dość miłą odmianą zwariowanego dnia. Gdy się ubrała podeszła do okna. Opatuliła się płaszczem, a kołnierzyk postawiła na tak zwaną "stójkę". Przeczesała ręką włosy. Stała tak oparta o ścianę, patrząc na pustą ulicę. Zamyślona błądziła wzrokiem po szarych kamienicach.