- Wyjście z doku zakończone, jesteśmy w bezpiecznej odległości od stoczni, sir - Selin szybkim krokiem podbiegł do stołu taktycznego. Pochylił się nad nim zaznaczając na mapie planowany skok. - Wyznaczyłem skok do kwadrantu H36, sir - zwrócił się do komandora - To spokojny sektor, i co najważniejsze - przeważnie pusty. Nikt nie powinien nam przeszkadzać w testach. - Koordynaty skoku wyliczone, sir - zwrócił się do Selina oficer nawigacyjny.
Taktyczny podszedł do konsoli nawigacyjnej i umieścił w niej klucz. - Skok za 3... 2... 1... Skok!
Po tych słowach wykonali skok nadprzestrzenny którego Komandor nigdy nie lubił i nigdy się do niego nie przyzwyczai. Mimo to wiedział że jest to bezpieczne w 99,999 % ale ciągle mu się to nie podobało. To tak jakby ktoś rozbił cię na malutkie kwarki wsadził do małego pudełka przeniósł a potem znów złożył. Nie daj boże jakby się pomylił w jakimś momencie. Poza tym tez 0,001% to nie jest tak mało jak na taką ilość malutkich cząsteczek na które zostaje rozbity. Z drugiej jednak strony nawet 100 pomyłek nie jest żadnym zagrożeniem dla życia. Jakże dziwne przemyślenia przerwał mu głos Selin'a. - Kontakt na draedis'ie! - krzyknął Selin. Na draedis'ie zrobiło się dosyć gęsto - Wykrywam kolonialne transpondery - uspokoił zaraz sytuację. I rzeczywiśćie, załoga po chwili usłyszała "intruzów" z głośników. - Tu Battlestar Acropolis do Battlestar Athena, mówi komandor Hatch - odezwał się z głośników krzepki głos - Słyszałem że wreszcie ruszyliście tyłek z doku, ha, ha! - Co powiecie na mały sparing? - kontynuował Hatch - Tacy duzi chłopcy jak Wy, z pewnością nie boją się nas, robaczków... Odprowadzimy tylko konwój do punktu skokowego i jesteśmy do Waszej dyspozycji. - Sir, możemy przestawić broń w Viper'ach na amunicję ćwiczebną. A poza tym Acropolis to przestarzała jednostka, mająca na pokładzie równie przestarzałe Viper'y. Niedługo pójdą na żyletki, ale zanim pójdą... Moglibyśmy nauczyć ich trochę szacunku - Selin uśmiechnął się.
Pułkownik powiedział do Komandora ściszonym głosem: - Sir, to rozsądna propozycja. Pozwoli nam sprawdzić gotowość naszych załóg; tak na okręcie, jak i pilotów.
Uśmiechnął się zimno. - Cóż to może być dobry pomysł, sprawdzić naszych pilotów i ich możliwości bojowe. Obawiam się tylko o ten nowy statek. - odparł do pułkownika. - Normalne ćwiczenia, tyle, że niezapowiedziane. Nie przezbrajałbym jednak wszystkich myśliwców. Powinniśmy zachować przynajmniej połowę siły bojowej i naturalnie wystrzelić CAP*. Komandorze? - Dobrze, więc sprawdzimy naszych pilotów. - przytaknął na nalegania mężczyzny stojącego obok niego.
Zwrócił się do oficera. - Połączyć mnie z Battlestar Acropolis. - powiedział patrząc na niego oczekując potwierdzenia połączenia z nimi. - Battlestar Athena do Battlestar Acropolis, mówi komandor Lynyx. Oczekujemy na was w przestrzeni, pomożecie nam przetestować nowy model Viper'a. - powiedział kończąc rozmowę. - Przygotować połowę Viperów do sparingu. Przekazać Kapitan Aranil'owi żeby przetestował nowego Viper'a z tymi z Acropolis. Ale najpierw niech zrobi parę manewrów samemu w przestrzeni. - powiedział po czym zwrócił sie do pułkownika. - Zobaczymy czy to nowe CUDO co nam podesłali nie rozleci się podczas sparingu.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |