Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-12-2007, 01:24   #11
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Komandor powoli i dokładnie analizował rozkaz i raport gdy XO i CAG prowadzili zaciekła dyskusję. Po przeczytaniu paru świstków które umożliwiały im przetestowanie nowego battlestar'a wtrącił się do dyskusji.

- Panowie spokojnie. Za dużo tutaj niewiadomych i przypuszczeń, dlatego też skupmy się na tym co mamy i zaplanujmy porządnie tą akcję. - powiedział patrząc na obu przez chwilę - Kapitanie, dostanie pan potrzebne dane na temat całej tej strefy, warunków jakie tam panują i innych potencjalnych niebezpieczeństw. Ja i Pułkownik Mikel tym czasem zastanowimy się jak to dobrze rozegrać. - komandor przerwał na chwile by zaczerpnąć powietrza i jednocześnie pozwolić wszystkim przyswoić informacje.

- Będzie pan miał czas na przetestowanie nowego nabytku o którym trochę czytałem. Dobierze pan odpowiednich ludzi na tą misję by zminimalizować potencjalne straty. Ma pan około godziny od momentu jak opuścimy stocznie i skoczymy w trochę lepsze miejsce na test. Proszę się jednak nie śpieszyć mamy czas, a im lepiej poznamy nową maszynę tym lepiej. - Komandor popatrzył na obu by zobaczyć ich miny na to co mówi - Chciałbym wykorzystać nową maszynę jako jednostkę zwiadowczą która w razie czego może szybko skoczyć w bezpieczne miejsce, dlatego też musimy wiedzieć czy to "CUDO" wytrzyma na polu bitwy.

Po chwili Komandor rozejrzał się kontrolnie po CIC w poszukiwaniu swojego oficera łączności by przekazać rozkaz.

- Proszę wysłać wiadomość do dowództwa o pozwolenie opuszczenia stoczni w celach przygotowawczych do zadanej nam misji. - upewniwszy się że oficer zrozumiał odwrócił się do nich mówiąc.

- Jakieś pytania, sugestie ?!? - patrzał to na jednego to na drugiego.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P

Ostatnio edytowane przez Lavi : 20-12-2007 o 09:35.
Lavi jest offline  
Stary 20-12-2007, 08:22   #12
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
Pułkownik patrzył na swego dowódcę. Spokojnym głosem odpowiedział:

- Nie, komandorze. Możemy się brać do planowania akcji. Skoro za godzinę będziemy już w drodze, to chciałbym mieć zaakceptowany przez pana plan jak najszybciej.

Lindstrom wiedział, że do tego czasu będzie miał plan działania. Jego zręby już powstawały w jego głowie. Znał się na układaniu planów. Co ważniejsze; umiał też pilnować, by były realizowane.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 22-12-2007, 00:58   #13
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
CIC

Komandor rozejrzał się w poszukiwaniu oficera łącznościowego. Była nim młoda kobieta, w randze porucznika - Tasha Sayenn.
- Proszę wysłać wiadomość do dowództwa o pozwolenie opuszczenia stoczni w celach przygotowawczych do zadanej nam misji - powiedział do niej dowódca. Sayenn skinęła głową;
- Tak jest, komandorze - odpowiedziała, a jej palce zatańczyły na pulpicie komputera komunikacyjnego - Orfeusz/Athena proszę o pozwolenie na wyjście z doku.
Stocznia odpowiedziała niemal natychmiast.
- Athena/Orfeusz, pozwolenie udzielone. Pomyślnych łowów. Ściągnijcie ich z powrotem w jednym kawałku. Koniec.
- Mamy pozwolenie na wyjście z doku, komandorze - zameldowała Lynyxowi Sayenn.
Selin podniósł zaś słuchawkę interkomu:
- Uwaga wszystkie pokłady, wszystkie sektory: przygotować się do wyjścia z doku.
Postronny obserwator zdziwiłby się zapewne, jakie piekło wywołał ten, dość lakoniczny rozkaz.

Główny hangar, sześć pokładów poniżej

Jansen powitał informację na swój zwykły sposób. Czyli głośno zastanowił się nad poczytalnością i pochodzeniem matki tego, kto wymyślił sobie akurat w takiej chwili wyjście z doku i skok.
- Dobra, chłopaki, słyszeliście faceta! - ryknął na podkomendnych - Zabezpieczać latadła, byle migiem!
Przechodząc niczym paw pomiędzy szeregami uwijających się jak w ukropie ludzi patrzył jak zakładają blokady, sprawdzają czy wszystkie Vipery i Raptory są zamknięte, mają wygaszone reaktory; wreszcie pozostało uprzątnąć zbędny sprzęt z samego hangaru. Ale co by nie mówić o Jansenie, i jego braku szacunku dla przełożonych - jego ludzie uwinęli się z robotą w rekordowym czasie. Szef z szelmowskim błyskiem zadowolenia w oku podszedł do interkomu:
- Tu Jansen. Vipery i Raptory zabezpieczone, hangar gotów. - chciał się zapytać co za skurczybyk wymyślił sobie jakieś loty, kiedy on ledwo zdążył policzyć czy wszystkie Viper'y mają komplet skrzydeł, ale machnął ręką. Ostatecznie nie on był tutaj od myślenia, co nazbyt często było mu przez oficerów przypominane.

Maszynownia, pokład rufowy

Major Pułaski był dosłownym przeciwieństwem Jansena. Dobiegający pięćdziesiątki, wysoki mężczyzna o stalowym spojrzeniu i mocno zarysowanej szczęce bardziej wyglądał na gwiazdę filmową niż głównego inżyniera na okręcie. Ale Pułaski słynął przede wszystkim z tego, że nic, dosłownie nic, nie było w stanie wyprowadzić go z równowagi. Złośliwi co prawda twierdzili, że dzieje się tak dlatego, ponieważ nie ma on emocji w ogóle - jedno było jednak
pewne: ze świecą można było szukać bardziej kompetentnego oficera.
- Zdjąć blokady na STL - zakomenderował Pułaski - Rozpocząć diagnostykę reaktorów i napędów. Otworzyć kanały paliwowe...
Pułaski patrzył metodycznie na raporty napływające z wnętrza battlestara. Przez chwilę jakby się wahał, po czym podniósł słuchawkę interkomu.
- Tu maszynownia. Napędy w normie, gotowe do startu.

CIC
- Tu pokład dwudziesty. Śluzy zamknięte i zabezpieczone.
- Przyjąłem.
Selin, jako oficer taktyczny sprawdzał ostatnie odczyty diagnostyczne z systemów komputerowych Atheny - a przede wszystkim z komputera nawigacyjnego. Z satysfakcją zauważał, że nowa sieć komputerowa funkcjonuje na okręcie doskonale.
- Komandorze, wszystkie sektory meldują pełną gotowość - zameldował w końcu dowódcy - Jesteśmy gotowi do wyjścia z doku na pańską komendę.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline  
Stary 25-12-2007, 16:17   #14
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Na naradzie w CIC Pułkownik Mikel wyraził swoją chęć co do działań jakie wymysił Komandor.

- Nie, komandorze. Możemy się brać do planowania akcji. Skoro za godzinę będziemy już w drodze, to chciałbym mieć zaakceptowany przez pana plan jak najszybciej. - powiedział do Komandora Pułkownik Lindrstorm.

- Mamy pozwolenie na wyjście z doku, komandorze - zameldowała Lynyxowi Sayenn.

Komandor popatrzył na porucznika uśmiechając się nieznacznie i mówiąc.

- Proszę skoczyć gdy będziecie gotowi w jakiś bezpieczny sektor w którym będziemy mogli się przygotować do misji.

Ponownie zwrócił się do CAG'a który nie chciał próbować maszyny tylko mieć zatwierdzony od razu plan. Popatrzył na niego spokojnie mówiąc.

- Spokojnie mamy czas. Nowy Viper jest wart wypróbowania jak już wcześniej wspomniałem przyda się nam jako zwiadowcza jednostka. Łatwiej jest podlecieć do wroga jednym niż całą eskadrą. Na razie wypróbujmy Viper'a a jak CAG skończy testy przejdziemy do planowania. Pozbieramy jeszcze trochę informacji do tego czasu, może coś nowego i ciekawego wpadnie nam do głowy. - powiedział Komandor po chwili zwracając się do CAG'a.

- Kapitanie proszę iść i już zacząć testy jak pan wróci zda pan nam ustny raport o możliwościach nowej jednostki. Jeśli wytrzyma warunki takie jak panują w tamtym sektorze wykorzystamy go podczas misji. A i jeszcze jedno jeśli godzina testów nie będzie wystarczająca by móc użyć go w akcji proszę nas o tym powiadomić i pomyślimy wtedy co zrobić. Jakieś pytania Kapitanie ? - zakończył pozwalając wypowiedzieć się Kapitanowi który mógł mieć jakieś celne uwagi.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P

Ostatnio edytowane przez Lavi : 06-01-2008 o 18:34.
Lavi jest offline  
Stary 30-12-2007, 10:30   #15
 
Legion's Avatar
 
Reputacja: 1 Legion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znany
Kapitan z uwagą przysłuchiwał się komandorowi i pozostałym oficerom. Doskonale wiedział co ma zrobić i że musi się śpieszyć:

- Natychmiast udam się przygotować nowego Vipera na próbne loty. Co do pilotów to mam już upatrzonych takich których chciałbym sprawdzić w akcji, więc z tym też nie będzie problemu. Jednak wszystkich pilotów poddam jeszcze specjalnym testom na symulatorze. Jeśli chodzi zaś o sprawność dostarczonych nam statków to nie mam jeszcze odpowiednich danych gdyż ich załadunek dopiero się zakończył. Będąc na dole wydam Szefowi Pokładu polecenie by jak najszybciej wysłał odpowiedni raport do CIC.

Po tych słowach Aranil zasalutował i pośpiesznie opuścił stanowisko dowodzenia i udał się do swojej nowej zabawki.
 
__________________
Nothing else
Legion jest offline  
Stary 06-01-2008, 14:33   #16
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
CIC

- Wyjście z doku zakończone, jesteśmy w bezpiecznej odległości od stoczni, sir - Selin szybkim krokiem podbiegł do stołu taktycznego. Pochylił się nad nim zaznaczając na mapie planowany skok.
- Wyznaczyłem skok do kwadrantu H36, sir - zwrócił się do komandora - To spokojny sektor, i co najważniejsze - przeważnie pusty. Nikt nie powinien nam przeszkadzać w testach.
- Koordynaty skoku wyliczone, sir - zwrócił się do Selina oficer nawigacyjny.
Taktyczny podszedł do konsoli nawigacyjnej i umieścił w niej klucz.
- Skok za 3... 2... 1... Skok!

Przestrzeń skurczyła się i rozszerzyła, tak jak gdyby była z gumy. Selin patrzył uważnie na dane wyświetlające koordynaty skoku. Wszyscy byli pochłonięci swoimi zadaniami. Nikt nawet nie myślał o tym, że sześć pokładów niżej, biedny szef Jansen puszcza właśnie dorodnego pawia. Cóż, nie każdy ma w sobie wrodzoną odporność. Szczególnie gdy jego flaki zostają rozciągane i składane do kupy jak na szalonej karuzeli.

- Kontakt na draedis'ie! - krzyknął Selin. Na draedis'ie zrobiło się dosyć gęsto - Wykrywam kolonialne transpondery - uspokoił zaraz sytuację. I rzeczywiśćie, załoga po chwili usłyszała "intruzów" z głośników.
- Tu Battlestar Acropolis do Battlestar Athena, mówi komandor Hatch - odezwał się z głośników krzepki głos - Słyszałem że wreszcie ruszyliście tyłek z doku, ha, ha!
Taktyczny skrzywił się lekko. Nie przepadał za takim spoufalaniem się,szczególnie kiedy to on dysponował przewagą bojową.
- Co powiecie na mały sparing? - kontynuował Hatch - Tacy duzi chłopcy jak Wy, z pewnością nie boją się nas, robaczków... Odprowadzimy tylko konwój do punktu skokowego i jesteśmy do Waszej dyspozycji.
- Sir, możemy przestawić broń w Viper'ach na amunicję ćwiczebną. A poza tym Acropolis to przestarzała jednostka, mająca na pokładzie równie przestarzałe Viper'y. Niedługo pójdą na żyletki, ale zanim pójdą... Moglibyśmy nauczyć ich trochę szacunku - Selin uśmiechnął się.

Hangar

Kapitan Aranil zszedł go głównego hangaru. Idąc usłyszał rozmowę dwóch pilotów patrzących się na wasz nowy nabytek.
- Ładny, co?
- Ładny... Też mi coś. Słyszałeś ilu ludzi zginęło testując to gówno?
- No co Ty gadasz!
- Kuzyn mojego ojca, jest sekretarzem w admiralicji... - pilot zniżył głos do szeptu - Mówi że stracili już na tym cwierć eskadry. Lecisz, lecisz a tu ci nagle skrzydła odpadają!.. Mówię Ci, stary, nie chciałbym być w skórze tego, kogo kapitan zmusi żeby tym latać.

Aranil dotarł w końcu do Jansena stojącego przy prototypowym Viper'ze. Szef wyglądał jeszcze dosyć blado, ale trzymał się nieźle - jak na Jansena. No, i - dodatkowy bonus - przestał bluzgać. Przynajmniej chwilowo.
- Sir - zasalutował - Vipery gotowe do akcji. Ten też - wskazał głową na prototyp - Wprawdzie wygląda na to, że ma gówniano zamontowane skrzydła, ale jeżeli nie będzie pan szalał, to nic złego nie powinno się wydarzyć...
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 06-01-2008 o 16:38.
Chrapek jest offline  
Stary 12-01-2008, 08:11   #17
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
Pułkownik powiedział do Komandora ściszonym głosem:

- Sir, to rozsądna propozycja. Pozwoli nam sprawdzić gotowość naszych załóg; tak na okręcie, jak i pilotów.

Uśmiechnął się zimno.

- Normalne ćwiczenia, tyle, że niezapowiedziane. Nie przezbrajałbym jednak wszystkich myśliwców. Powinniśmy zachować przynajmniej połowę siły bojowej i naturalnie wystrzelić CAP*. Komandorze?

Zapowiadało się, że BS "Athena" będzie miała okazję wziąć udział w swoistym "chrzcie"; czekał ją pierwszy prawdziwy sprawdzian. Lindstrom miał nadzieję, że załoga i okręt przejdą go pomyślnie.

*CAP-Combat Air Patrol. Tu: para dyżurna.
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 20-01-2008, 00:44   #18
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
- Wyjście z doku zakończone, jesteśmy w bezpiecznej odległości od stoczni, sir - Selin szybkim krokiem podbiegł do stołu taktycznego. Pochylił się nad nim zaznaczając na mapie planowany skok.
- Wyznaczyłem skok do kwadrantu H36, sir - zwrócił się do komandora - To spokojny sektor, i co najważniejsze - przeważnie pusty. Nikt nie powinien nam przeszkadzać w testach.
- Koordynaty skoku wyliczone, sir - zwrócił się do Selina oficer nawigacyjny.
Taktyczny podszedł do konsoli nawigacyjnej i umieścił w niej klucz.
- Skok za 3... 2... 1... Skok!

Po tych słowach wykonali skok nadprzestrzenny którego Komandor nigdy nie lubił i nigdy się do niego nie przyzwyczai. Mimo to wiedział że jest to bezpieczne w 99,999 % ale ciągle mu się to nie podobało. To tak jakby ktoś rozbił cię na malutkie kwarki wsadził do małego pudełka przeniósł a potem znów złożył. Nie daj boże jakby się pomylił w jakimś momencie. Poza tym tez 0,001% to nie jest tak mało jak na taką ilość malutkich cząsteczek na które zostaje rozbity. Z drugiej jednak strony nawet 100 pomyłek nie jest żadnym zagrożeniem dla życia. Jakże dziwne przemyślenia przerwał mu głos Selin'a.

- Kontakt na draedis'ie! - krzyknął Selin. Na draedis'ie zrobiło się dosyć gęsto - Wykrywam kolonialne transpondery - uspokoił zaraz sytuację. I rzeczywiśćie, załoga po chwili usłyszała "intruzów" z głośników.

- Tu Battlestar Acropolis do Battlestar Athena, mówi komandor Hatch - odezwał się z głośników krzepki głos - Słyszałem że wreszcie ruszyliście tyłek z doku, ha, ha!

- Co powiecie na mały sparing? - kontynuował Hatch - Tacy duzi chłopcy jak Wy, z pewnością nie boją się nas, robaczków... Odprowadzimy tylko konwój do punktu skokowego i jesteśmy do Waszej dyspozycji.

- Sir, możemy przestawić broń w Viper'ach na amunicję ćwiczebną. A poza tym Acropolis to przestarzała jednostka, mająca na pokładzie równie przestarzałe Viper'y. Niedługo pójdą na żyletki, ale zanim pójdą... Moglibyśmy nauczyć ich trochę szacunku - Selin uśmiechnął się.

Pułkownik powiedział do Komandora ściszonym głosem:

- Sir, to rozsądna propozycja. Pozwoli nam sprawdzić gotowość naszych załóg; tak na okręcie, jak i pilotów.

Uśmiechnął się zimno.

- Cóż to może być dobry pomysł, sprawdzić naszych pilotów i ich możliwości bojowe. Obawiam się tylko o ten nowy statek. - odparł do pułkownika.

- Normalne ćwiczenia, tyle, że niezapowiedziane. Nie przezbrajałbym jednak wszystkich myśliwców. Powinniśmy zachować przynajmniej połowę siły bojowej i naturalnie wystrzelić CAP*. Komandorze?

- Dobrze, więc sprawdzimy naszych pilotów. - przytaknął na nalegania mężczyzny stojącego obok niego.

Zwrócił się do oficera.
- Połączyć mnie z Battlestar Acropolis. - powiedział patrząc na niego oczekując potwierdzenia połączenia z nimi.

- Battlestar Athena do Battlestar Acropolis, mówi komandor Lynyx. Oczekujemy na was w przestrzeni, pomożecie nam przetestować nowy model Viper'a. - powiedział kończąc rozmowę.

- Przygotować połowę Viperów do sparingu. Przekazać Kapitan Aranil'owi żeby przetestował nowego Viper'a z tymi z Acropolis. Ale najpierw niech zrobi parę manewrów samemu w przestrzeni. - powiedział po czym zwrócił sie do pułkownika.

- Zobaczymy czy to nowe CUDO co nam podesłali nie rozleci się podczas sparingu.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Lavi jest offline  
Stary 08-02-2008, 10:34   #19
 
Lindstrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Lindstrom nie jest za bardzo znany
Cisza przedłużała się i na mostku słychać było tylko odgłosy pracujących maszyn i ludzi. Pułkownik nie chciał naciskać na swego dowódcę, lecz widać było, że jego przełożony nie był nawykły do dowodzenia tak dużą strukturą, jak battlestar.

"Cóż, trzeba będzie powoli go z tym oswajać. Ciekawe tylko, co robił przed dosłużeniem się komandora?" - pomyślał Lindstrom. Obiecał sobie zdobyć tę informację, gdy tylko będzie w Sztabie Floty. Głośno powiedział jedynie:

- Rozkazy, komandorze? Czy nie powinniśmy sporządzić planu na te "ćwiczenia"?
 
__________________
Ni de ai hao - xue xi hai shi xiu xi?
Lindstrom jest offline  
Stary 08-02-2008, 11:25   #20
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
CIC

- Połączyć mnie z Battlestar Acropolis. - powiedział Komandor.
- Aye, aye - odpowiedziała Sayenn - Połączenie gotowe, sir.
- Battlestar Athena do Battlestar Acropolis, mówi komandor Lynyx. Oczekujemy na was w przestrzeni, pomożecie nam przetestować nowy model Viper'a.
- Z miłą chęcią przećwiczymy wasze leniwe tyłki - zachrypiał głośnik - Tylko najpierw odprowadzimy konwój na bezpieczną odległość. Będziemy gotowi o 09:30. Koniec.
Selin podniósł słuchawkę telefonu komunikacyjnego.
- Wystrzelić Combat Air Patrol - zasłonił mikrofon dłonią i zwrócił się do komandora - Sir, czy powinniśmy przejść w pierwszy stopień gotowości?

Hangar

- Tutaj... Do góry! - Jansen, klnąc na czym świat stoi próbował załadować eksperymentalnego Vipera do wyrzutni. Na szczęście jego wrodzony zmysł przetrwania, który pozwoliłby mu przeżyć na samotnej asteroidzie jedząc pył i zapijając bimbrem z meteorytów rozwiązał i ten problem, a drobna modyfikacja luku wyrzutni pozwoliła umieścić nowe cacko.
- Kapitanie - Jansen zwrócił się do CAGa - Viper gotowy. Tylko na bogów, proszę nim nie robić jakichś cholernych zwrotów, bo nawet nie chce mi się myśleć o kolejnej regulacji tych diabelskich żyroskopów...

CAP, ponad Atheną

- Athena/CAP, u nas wszystko w porządku. Kierujemy się na waypoint drugi... - Viper lidera grupy wykonał lekki łuk, a reszta podążyła za nim.
- Skyhook, spójrz na pietnastą! - pilot obrócił głowę we wskazanym kierunku - Acropolis!
- Co za złom. Dziwię się, że jeszcze lata.
- Pewnie niedługo potną go na żyletki. Tak jak zrobili ze starą Atheną.
- Albo przerobią go na muzeum, jak Galacticę.
Przez chwilę podróżowali w ciszy przyglądając się niezgrabnej sylwetce starego battlestara odprowadzającego swój konwój.



- Ciekawe po co tu jeszcze stoimy?
- Może komandor chce żebyśmy utarli im nosa - zaśmiał się jeden z pilotow.
- Dobra, koniec gadki. Skupmy się na locie. Athena/CAP, drugi waypoint osiągnięty, wszystko w porządku...
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 10-02-2008 o 13:26.
Chrapek jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:13.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172