Loona spojrzała niepewnie i podejrzliwie na Alishię, po czym powiedziała, że musi się przygotowac, przerposiła wszystich obecnych i wyszła.(zapytana o monetę mówi, że jej nie ma, ponieważ nie ma kieszeń)
Pierwsze swoje kroki skierowała do sklepu w którym mogłaby się zaopatrzyc w ciepłe ubrania(płaszcz, buty, rękawice, i coś w stylu swetra, szalika i czapki), następnie poszła zaopatrzyc się w suchy prowiant, ewentualnie owoce i wodę, na konciec poszukac kogoś w mieście co mógłby coś powiedziec na temat tych monet<mianowicie co tam pisze, co to za demon i czy są zaklęte>, po czym wróciła do karczmy i poszła do Khelgara by porozmawiac z nim na temat tego czego ewentualnie się dowiedziała. Pod wieczór wraca do pokoju, kładzie się spac i wstaje rano, by wyruszyc w podróż. |