Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2008, 22:17   #5
Lumpy
 
Lumpy's Avatar
 
Reputacja: 1 Lumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnieLumpy jest jak niezastąpione światło przewodnie
Gassk szedł za grupką z którą podróżował przerobionym frachtowcem. Wiedział o kilku wrogach, których oszukał, z którymi nie udało się dobić targu lub nie chciał więcej robić interesów. Niektórzy płatni zabójcy chcieli pracę za grosze. A kiedy Imperium szaleje po galaktykach ich większość i aktywność znacznie się zwiększyła. Ale kto się zbliży do wookie? W dodatku ta grupka była dziwna. Jakby coś za każdym razem przeczuwali...

Trzeba zacząć od zera. To może kilka kredytów od tamtego... Może kilka do tamtego. Albo ograć kogoś w karty! Na tym można było nieźle zarobić!

-Sssłóżmy ssswoje rzeczy w jakimśśś hoteliku, jak mówi ludzka sssamica i wtedy pójdźmy do kantyny. Tam na pewno sssnajdziemy tego, sss którym mamy się ssspotkać.

Trandoshianin poprawił znajomy ciężar blastera u pasa i ruszył za grupą.
 

Ostatnio edytowane przez Lumpy : 22-01-2008 o 09:57.
Lumpy jest offline