Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2008, 10:03   #13
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Wiara:

Od czasów Martwej Wojny, lub może nawet jeszcze nieco wcześniejszych, wyznania wyznawane w krainie zwanej Bissel pomieszały się bardzo. Wystarczyła bakluńska inwazja, by część z mieszkańców odwróciła swoje oblicza od Pani Wód [Geshtai], od Sprawiedliwego [Rao] i od Niezwyciężonego [Heironeus] by znaleźć ukojenie i spokój u Szafarki Żywota [Istus], Godnego [Al’Akbar] i Surowej [Wee Jas], bogów których wyznania przybyły do Bissel wraz z baklunami Evarda Storma. Później jeszcze jego następca na Ainorskim stolcu pokłonił się przed Mocarzem [Kord] czyniąc na czas krótki owego fałszywego bożka za swą mamonę. Jednak, jak mówi się powszechnie, jest jeden Bóg. Niezwyciężony w swej mądrości pogromił i precz przegnał fałszywe bożki biorąc srogą pomstę za lata niszczenia świątyń jego i bałamucenia wiernych. Wyjątkowo kuriozalnie wygląda sprawa z samą Panią Wód, albowiem wyznawana powszechnie wśród plebejuszy opiekunka urodzaju i zbiorów, Matka jest bogiem nader powszechnie wyznawanym wśród baklunów i trudno już rzec, czy trafiła do nas zza gór, czy raczej w drugą stronę została wiara jej poniesiona. Jednak dziś, na terenie całego Bissel, wyznawany powszechnie jest jedynie Niezwyciężony. Bo jest jeden Bóg, który gromi nieprzyjacioły swoje. Amen.

Wyznając Niezwyciężonego, jako Pana prawości i męstwa, uczynków dobrych i godnych, wierni całego Bissel dają wyraz tego, jakimi być chcą. Jednak, jak głosi Pan, człek jest grzeszny i grzechem ścieżki jego brukowane. Prawda to cała. Chociaż bowiem w każdej osadzie najdziesz kaplicę i odprawiającego w niej modły kapłana, choć każda prowincja ma swojego biskupa i podzielona została na wikariaty i fary w których, prezbiterzy i diakoni pilnują spraw sumienia poddanych, to jednak i tak grzeszni jesteśmy my wszyscy i tak w grzechu swoim i bliźniego żywot nasz wiedziem. Przez to pewnie skrytym zainteresowaniem cieszą się jeszcze po dziś dzień bakluńskie fałszywe bogi, przez to pewnie jeszcze na peryferiach ciemne chłopstwo składa ofiary do jezior o poranku dla Matki, przez to plugawsze jeszcze rytuały odprawiane są tam, gdzie brak już prawości. Słuchy dochodzą czasem i o jakowychś czarnych jeźdźcach, którzy niczym demony przemierzają północne szlaki niknąc jak kamień w wodzie, chet pośród gór Ainoru, Trzech Grani i Dorion. Są i tacy, którzy mówią, że i w miastach znajdziesz skryte przed wzrokiem pobożnych diabelskie leża, gdzie wszystko zło jako muchy do łajna ściąga z okolicy całej. Jednak raz już Niezwyciężony pogromił nieprzyjacioły swoje, więc i drugi raz to uczyni. I trwać będzie wojna w imię Jego po wsze czasy, albowiem póki jeden sprawiedliwy stąpa na tym łez padole, póty nie ma wytchnienia.

Niezwyciężony [Heironeus]:

Symbolem Pana naszego jest miecz. Miecz, którym On gromił nieprzyjacioły swoje, miecz, którym wierni jego gromią podłych bezbożników, miecz który ostatecznym i jedynym skutecznym wobec niedowiarków jest narzędziem. Stąd na planie miecza budowane świątynie jego, stąd miecz na ołtarzach, stąd zwyczaj klękania i modlenia się do miecza na polu bitwy. Miecz, znak Pana.

Jako rzekłem już wprzódy każda z prowincji Bissel ma swą diecezję. Na jej czele stoi biskup, którego mianować i odwołać może jedynie synod gromadzący się na wezwanie albo najświętszego patriarchy, arcybiskupa Bissel, Juderota von Sydov. Synod może być również zwołany przez nie mniej niż trzech biskupów. Bissel podzielone zostało zaraz po Krucjacie na diecezje Północną, obejmującą Ainor i Dorion; Zachodnią, obejmującą Trzy Granie i Senecję; Południową, obejmującą Srebrną Toń; Centralną, obejmującą Bissel oraz Wygnaną, obejmującą Rustycje, niedawno odzyskaną z woli Pana. Na czele każdej z nich stoi biskup. Ciekawa sytuacja panuje w diecezji Północnej, gdzie pełniący funkcję biskupa Konrad Befelhorn „Świętym” zwany już za życia, po wojnie z Ainorem podupadł na zdrowiu tak straszliwie, że ni wstawać o siłach własny zdolny nie jest i przez to funkcja jego bardziej tytularnie niźli faktycznie jest sprawowana. Na poły ślepy, oszalały z kalectwa biskup przez własne sługi odcinany jest od świata żywych i coraz częściej wspomina się o tym, że winien zostać zastąpiony, przez kogoś, kto tak wielki ciężar poniesie godnie. Pomocna w tym wszystkim może być decyzja biskupa, by żywota swego dokonać w opactwie Świętego Wernencjusza, jakie zostało ufundowane przez samego biskupa i wzniesione w miejscu, gdzie dawniej wznosiła się twierdza Kozia Grań. I choć ziemia ta jest podległa wyłącznie Rycerzom Świętego Miecza Niezwyciężonego, nie sposób wyobrazić sobie by odmówili oni tej ostatniej pielgrzymki i posługi swemu poniekąd dobroczyńcy.

Ciekawa sytuacja panuje w diecezji zachodniej, która swoim zasięgiem obejmuje dwie prowincje Bissel. Jako, że stolicą diecezji jest Brzeg, władca Trzech Grani od dłuższego już czasu zabiega w Pellak o stworzenie nowej diecezji, póki co bezskutecznie. Z ciekawostek związanych z naszą wiarą, należy również wymienić fakt powołania do życia wolą Świętego Synodu, Zakonu Mniszego Braci Proszących, którzy pielgrzymują po całej krainie i niosą wiarę w Jedynego w myśl swej reguły, która brzmi prosto i szczerze „Nie groźbą a prośbą”. Wędrując od wioski, do wioski, od sadyby do sadyby, nauczają, leczą i pomagają w życiu codziennym plebejuszom pokazując nowe i zupełnie nie znane oblicze Niezwyciężonego ciemnym ludziom prowincji.

Mocarz [Kord]:

Choć nie jest Bogiem prawdziwym cieszy się ogromną estymą i poważaniem wśród prymitywnych górali Ainoru, Dorion i Trzech Grani. Tamtejsze klany, wespół z wstrętnymi karłami z gór, wierzą w prymitywną siłę, której uosobieniem jest właśnie Mocarz. Niegdyś w Ainorze próbowano podnieść go do roli wyznania obowiązującego w całej prowincji, ale szybko okazało się, że fałszywe bogi odejść muszą i ustąpić miejsca temu, który jest. Jednak chramy Mocarza po dziś dzień znajdziesz w górskich osadach a jego kapłani, przypominający bardziej wojowników niż boże sługi, nadal przemierzają trakty mącąc w głowach wiernym i dobrym ludziom.

Pani Wód [Geshtai]:

Jest jednym z ciekawszych przykładów wśród fałszywych bożków, albowiem czczona jako Matka, obejmuje swą mocą, zdaniem jej wiernych i kapłanów, siły natury, które sprawiają że cielą się krowy, kury znoszą jaja a plony są obfite. Jej chramy wznoszą się w całym Bissel i trudno rzec kiedy owa Bogini dotarła do naszej krainy. Nie stało się tak jednak w latach ostatnich, jak z innymi bakluńskimi bogami za czasów Evarda Stroma a znacznie wcześniej. Dziś znajdziesz jej świątynie jedynie w dzikich głuszach, otoczone magiczną aurą opowieści Święte Gaje, gdzie wierni znoszą dary w podzięce za bogate zbiory i w prośbie o kolejne i o opiekę. Tam też plebejusze wierzący w jej moce zwożą chorych i kalekich w błaganiu o pomoc.

Sprawiedliwy [Rao]:

Choć przed wojnami o Ainor kult Sprawiedliwego był dość powszechny, to jednak teraz wierni jego zupełnie odwrócili odeń swe oblicza oddając hołd należny Niezwyciężonemu, jako prawemu obrońcy sprawiedliwości. Dziś już nie ma jego świątyń w każdym większym mieście. Jeszcze w Wysogrodzie wznosi się Świątynia Sprawiedliwego, która sprawuje dodatkowo pieczę, wespół ze skryptorskim Zakonem Kopiarzy, nad potężnym księgozbiorem zawierającym moc woluminów rzadkich i cennych, lecz to wszystko co ostało się z powszechnego przed wielu laty wyznania. Bóg umiera wraz z odwracającymi się odeń wiernymi.

Szafarka Żywota, Godny i Surowa [Istus, Al’Akbar i Wee Jas]:

Bakluńscy bogowie od czasów wojen o Ainor nie są mile widziani w całym Bissel z wyłączeniem zaludnionego za panowania Stormów baklunami Ainoru i Dorion. Tam też znajdziesz więc ich chramy i ich kapłanów. Nie są jednak widokiem częstym i powszechnym. Dziś znów, za sprawą ożywionego handlu z Ket, wielu baklunów przemierza Bissel wraz ze swemi towary, więc nie dziwi nic że i świątynki ich bogów fałszywych znaleźć można pobudowane na kupieckich szlakach. Małe, skryte lecz są, znak wielkiej tolerancji naszego ludu i włodarzy naszych.

Panienka:

W zasadzie to co piszę teraz, to plotki jedynie. Nie ma bowiem potwierdzenia ich prawdziwości. Jednakże są tacy, którzy będąc w potrzebie, bezbronni i cierpiący, zdani na łaskę losu znaleźli pomoc i ukojenie w młodej dziewczynce, pannicy zaledwie, która w odpowiedzi na ich modły przychodziła im w sukurs. Tak prawili, tak też być musiało, skoro w ogóle zdolni byli do tego, by mówić. Jednak historia opiekuńczego ducha, bo tym w istocie swej zapewne jest rzeczona Panienka, znalazła ciąg dalszy. W roku 607, wracający z wyprawy wojennej na ziemie Geoff, Lord Ademar Vortell, pan na Bramie Dorion, wpadłszy w zasadzkę wilczej sfory utracił spłoszonego konia i choć biegły był w wojennym rzemiośle, byłby pewnikiem dopełnił swoich dni, gdyby nie pomoc wezwanej na pomoc Panienki. Owa, mocą swą ochroniwszy go, skryła go przed sforą do chwili, kiedy odnaleźli go jego towarzysze. Mężny rycerz, chcąc poznać imię swej opiekunki jął modlić się do niej na klęczkach i wówczas miał on ponoć usłyszeć imię „Joanne”. Był to dzień, kiedy Ademar Vortell obiecał służbę „Panience Joanne”. Z jej imieniem powrócił więc do swej warowni i tam też tejże Panience poświęcił kaplicę. Wnet też jęli doń ściągać inni, którzy zawdzięczali cokolwiek owemu widmowemu dziecięciu. Chcąc Jej podziękować jakkolwiek jęli składać datki i ślubować nieść pomoc wszystkim w potrzebie. I tak oto powstał Zakon Przenajświętszej Panienki Joanne, zwany potocznie „joannitami”. Dziś rycerzy służących wedle reguły joannitów jest ponad dwudziestu. Dodać należy, że pamiętając iż córka tragicznie zamordowanej Księżnej Ainoru Izabel Storm, Joanne Storm, będąc dziecięciem została porwana i nigdy nie odnaleziona, są i tacy, którzy w Panience, chcą dopatrywać się zaginionego dziecięcia Stormów. Ostatniej bodajże po nich spuścizny...

.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem