Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2008, 10:06   #18
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Prawo kościelne:

[c]„Bóg zechciał, aby ludzie dzielili się na szlachetnie urodzonych, kler i poddanych. Pierwsi służą wojnie, ostatni służą pierwszym. Jedynie my, duchowni, mamy zaszczyt służyć samemu Bogu i wypełniać na ziemi Jego przykazania. Wolność inna, niż służba Panu, to jeno urojenie...”[/c]
[c][Kanonik Brzeski Jan z Brzegu, AD 606][/c]

Pomimo szumnych słów i butnych postaw kościelnych jurystów prawo kościelne nie jest egzemplifikacją woli Bożej na ziemi. Jest jedynie wykorzystaniem przywileju i beneficjum własnego sądownictwa dla uregulowania stosunków panujących na ziemiach oddanych we władanie kościołowi. Dodać należy, że znane i spisane prawo kościelne obejmuje jedynie Kościół Niezwyciężonego i do pozostałych jedynie bywa w spornych kwestiach stosowany.

Jakie zasady obejmuje owo prawo, że stworzyło ono zupełnie odrębny pion praw w Bissel? Cóż, zważywszy iż w kodyfikacjach wymieniono wszystkie przestępstwa i występki powszechnie uznawane za przestępstwa jak kradzież, napad zbrojny, cudzołóstwo, oszustwo, nie płacenie daniny, bunt przeciwko seniorowi czy też nawet nie okazywanie mu należytego szacunku dodając jednakże kilka inkszych występków, które popełnić można w odniesieniu jedynie do kleru i Kościoła, można w skrócie rzecz uprościć i powiedzieć, że prawo kościelne stworzył kler Niezwyciężonego wyłącznie po to, by rządzić się swemi prawy. Nie będzie to zupełna prawda, lecz w znacznej części opinia do prawdy zbliżona. To pewne. Stąd też i taka niechęć szlachetnie urodzonych, którzy z racji posiadanych lenn we włościach kościelnych, lub w związku z innymi służebnościami w stosunku do Kościoła, podlegają kościelnej judykaturze. Prawda też, że sądy owe słyną wręcz z surowości. To również nie przyczynia się do ich popularności.

Na czele sądownictwa kościelnego w Bissel stoi jako i niegdyś bywało, Święte Oficjum. W skład jego wchodzą kanonicy poszczególnych dziedzin Bissel a przewodzi mu sam patriarcha, arcybiskup Bissel Juderoth von Sydov. Jednakże od czasów zakończenia Krucjaty i zjednoczenia Bissel Święte Oficjum zwołane się ledwie dwukrotnie. Raz, by rozstrzygnąć spór Trzech Grani i Senecji o ustanowienie nowej diecezji i raz by osądzić Lorda Hermana z Główczyc, jedynego w ostatnich latach możnego, który oficjalnie uprawiając magię odmówił wystąpienia o nadanie mu stosownych, królewskich uprawnień w formie dekretu. Parając się nią zatem bezprawnie, został oskarżony o czarnoksięstwo, nekromancję i za to sądem biskupa Rustycji skazany na stos. Jednakże odwoławszy się od tego wyroku do samego Króla, został wezwany do Pellak i tam postawiony przed zwołanym w tym celu Świętym Oficjum. Po tym, jak przykładnie skazano go na stos i stracono, wyjęto spod prawa cały ród a majątek skonfiskowano powszechnym się stały prośby o nadanie dekretu królewskiego zezwalającego na magii uprawianie. Tak oto Święte Oficjum stało się narzędziem w rękach Króla nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni.

Sąd Świętego Oficjum jest jednak najwyższym i niezwykle rzadkim trybunałem. Powszechnie najwyższym sądem w każdej diecezji jest Sąd Biskupi. W ich skład wchodzą uczeni Prezbiterzy w liczbie dwóch, czterech lub ośmiu a na czele stoi zawsze Biskup. Prezbiterzy sprawują sądy w podległych im farach złączonych w wikarie. Najniżej w hierarchii sądowej sądownictwa kościelnego znajdują się sądy farne. Są to sądy sprawowane przez najwyższego kapłana w danej świątyni. Jego podsądnymi, jak i całego prawa kościelnego zresztą, mogą być wyłącznie poddani kościelni, kler oraz ci, którzy wędrując po ziemi podległej władzy kościelnej dokonali występku przeciwko prawom kościoła. Jednak istotnm wielce zastrzeżeniem jest zakaz karania na ciele i gardle szlachetnie urodzonych przez sądy instancji niższej niźli samo Święte Oficjum. Podobnie kler wolny jest od wyroków jurysdykcji miejskiej, ziemskiej i rycerskiej i może być sądzony za swe przewiny wyłącznie przez sądy kościelne.

Ostatnią, bardzo ważną kwestią wymagającą wspomnienia, jest sąd nad sprawami magii. Tutaj sprawę postawiono jasno. Ściganie wszelkiego rodzaju spraw związnych z czarną magią, nekrmancją, demonologią, okultystyką i innymi sprawami z zakresu sztuk tajemnych, nie objętych interdyktem królewskim, znajduje się w rękach specjalnie w tym celu przemierzających ziemię królestwa Paladynami. Paladyn, jako urząd, wymaga więc czystości ducha, wiedzy i odwagi. Nieliczni godni są podjąć się tej ciężkiej misji. Tym jednak Kościół daje oręż potężny w postaci wyłączenia spod sądów wszelakich [poza kościelnymi rzecz jasna], prawa przejęcia jurysdykcji nad sprawą użycia magii jak również prawa powołania zbrojnych z włości w których się znajdują na okoliczność zagrożenia magią. Będący przykładem cnót wszelakich Paladyni Niezwyciężonego są więc przykładem prawości i tego dobrego, co z Niezwyciężonym spłynęło na Bissel.


.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem