Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2008, 15:21   #15
harry_p
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
- Ech… to jednak robota.

Westchną Jared jednak po chwili się uśmiechną.

- Ja poszukam w kulawym psie. Może coś wywęszę. Może też będzie wiedział coś na ten temat ktoś z otoczenia króla. No przecież taka sprawa na pewno zostawiła jakiś ślad a na dworze zawsze się znajdzie jakiś życzliwy… Więc warto mieć uszy na wszystko otwarte.

Wyszedł z karczmy. Zaczepił kilku przechodniów by trafić w odpowiednie miejsce. Wszedł do karczmy rozejrzał się staną przy barze. Zamówił piwo i zaczął rozmawiać z lidami przy barze najpierw niczym i na ogólne tematy. W Marie jak ubywało piwa w kufli zaczął cos wspominać o rodzinie potem o ojcu, który jest na łożu śmierci. A potem o wielkiej rodzinnej tragedii. O wielkiej kłótni i nienawiści ojca z wujem, potem o tym, że ojciec chciałby przed spotkaniem z morem się z owym krewnym pogodzić. A na końcu o wuju, który ponoć był woźnica przy dworze królewskim. I tak snując opowieść uważnie łowił wszystkie komentarze i podpytywał o wszystkich starszych woźniców.
 
__________________
Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.
harry_p jest offline