No i uległam. Mimo iż byłam na kilku prelekcjach dotyczących nowego WoDa i znam jego założenia (które mi się nie podobają), postanowiłam nabyć omawiany podręcznik, żeby nie było sytuacji, że marudzę na coś, czego nie znam.
Pierwsze zetkniecie, czyli to z szatą graficzną – pozytywne. Zadziwia też jakoś wydania (szczególnie papier) przy stosunkowo niskiej – jak na podręcznik – cenie. O zawartości słyszałam nieco mniej pochlebne słowa, ale interesuje mnie tutaj czy to tylko kwestia literówek burzy opinię, czy ogólna jakoś tłumaczenia (wiem, że panowie się starali). Niestety, z uwagi na sesję studencką pytania te na razie zostaną otwarte, a książka odłożona na bok. Niemniej gdy tylko skończy się rzeź niewiniątek, przeczytam podstawkę nowego Świata Mroku i wstawię jej recenzję do działu podręczników (innych nabywców również do tego zapraszam).