Moja deklaracja jest prosta: Tiba pójdzie tam, gdzie N'sakla. Będzie się starała mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Jej celem jest nie tyle znalezienie czegoś, lecz wykrycie ewentualnego zagrożenia. Oczywiście w razie ataku - zgodnie z deklaracją - będzie się starała chronić pozostałych Garou... jak przystało na matczyne tchnienie.