Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2008, 15:04   #18
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Potarła dłonią czoło. Facet miał trochę racji. Podświadomie była wręcz pewna że ta sprawa będzie się za nią ciągnąć ogonem. Z drugiej strony nie miała ochoty niepotrzebnie się narażać. W zasadzie korciło ją jedynie żeby się dziś solidnie upić, wrócić do domu i spać do oporu. No cóż, o ile w tej sytuacji w ogóle będzie w stanie zasnąć. Powieki ciążyły jak głazy. Ogarnęło ją nagle niebywałe zmęczenie. Nalała jeszcze po jednej kolejce. Tequila błogo paliła gardło. Poczuła, że się relaksuje. Alkohol ją lekko odrętwił, puściły wszystkie nerwy.
- No dobrze. - mowa lekko jej się zwolniła – Przede wszystkim mów mi Eva, dobrze Warrenie? Przez tą panią czuję się jak stare próchno. Widzę że jesteś uparty i nie masz zamiaru odpuścić. Do jutra chyba świat się nie zawali a dziś przeżyłam już nadmiar wrażeń więc proponuję zacząć działać od jutra. Poza tym jestem na dobrej drodze żeby upić się dziś do nieprzytomności więc jak widzisz nie będę zbyt pomocna. Jeśli masz w domu internet spróbuj się najpierw dowiedzieć gdzie nasz ksiądz ma parafię, może po prostu zadzwoń do niego i umówmy się jutro u mnie. Powiedzmy późnym popołudniem. Porozmawiamy sobie na spokojnie i coś wspólnie zdecydujemy, w porządku?
Na koniec uśmiechnęła się do niego promiennie na znak zgody. Wiedziała, że jest atrakcyjną kobietą a ten uśmiech już nieraz wybawił ją z opresji. Wolała pozostawić po sobie pozytywne wrażenie. Faktycznie nie było powodu dlaczego miałaby traktować Warrena wrogo. Nie z wszystkimi trzeba iść na udry. Postanowiła dać mu szansę.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 23-01-2008 o 20:46.
liliel jest offline