Wątek: Oddech śmierci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2008, 16:20   #46
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
"Miejmy nadzieję, że to tylko zwykłe zakażenie" pomyślał kislevczyk widząc jak Felix opatruje Cohena. Tak naprawdę nie wiedział co myśleć o całym tym zdarzeniu. Nadal nie wierzył w historię o ożywieńczej truciźnie. Przyglądał się tylko Felixowi jego medycznym czynnościom. Gdy rana została opatrzona, Skarbimir zabrał się za pakowanie swoich rzeczy. W czasie krzątaniny jaka powstała, gdy wszyscy zaczęli się szykować do opuszczenia wioski, poborcy nie dawały spokoju żółte oczy. Początkowo zdawało mu się, iż skrzat jaki mu się ukazał przez chwilę był tylko złudzeniem. Jednakże mroczny klimat wioski nie pozwalał mu zapomnieć o dziwnym karle. Co chwila Skryba spoglądał w okno w którym ujrzał skrzata z nadzieją, że może znów go zobaczy i będzie mógł się mu lepiej przyjrzeć.

Gdy cała kompania wyniosła się z chaty, w której nocowali, Skarbimir podszedł jeszcze do owego okna chcąc zobaczyć czy na zewnątrz nie ma żadnych śladów. Szukał tropu, który mógł dać mu odpowiedź na pytanie czy była to zjawa czy postać z krwi i kości. Jeżeli nic nie znalazł ruszył za resztą.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline