Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2008, 20:39   #20
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Zapaliła papierosa. Czuła że tequila ścieła ją mocniej niż to sobie zaplanowała. Sięgnęła po telefon i wykręciła numer Irlandczyka. Odezwała się sekratarka. Ten nigdy nie odbierze jak normalny człowiek. Miała jedynie nadzieję, że oddzwoni po odsłuchaniu wiadomości jak zwykł to z reguły czynić.
- Cześć Gordon, tu Eva. Słuchaj, mam dziś paskudny dzień i na dodatek porządnie się wstawiłam. Nie odwiózłbyś mnie do domu? Obawiam się, że będę miała problemy żeby się sama odprowadzić. A dodatkowo mam do ciebie prośbę. Wiem że ostatnio jak rozmawialiśmy kazałam ci spieprzać ale teraz to cofam – zaśmiała się wymuszenie – chciałabym żebyś sprawdził dla mnie pewną sprawę. O gliny możesz być spokojny, chodziło im o mnie. I nie tylko glinom, wiesz jestem ostatnio popularną osobą, hehe, zresztą nieważne. Niedawno jeden koleś wyskoczył w okolicy z okna. Mógłbyś się zorientować kto to był, czym się zajmował, gdzie go widziano przed śmiercią, z kim? Jeśli czegoś się dowiesz masz darmowe kolejki do końca tygodnia. Tylko bądź dyskretny i nie narażaj się dla mnie niepotrzebnie. Nie chcę cię mieć na sumienia a ta sprawa ohydnie mi śmierdzi. No, to tyle. Mam nadzieję, że oddzwonisz. Albo lepiej od razu przywlecz tu swoją dupę i zabierz mnie do domu. Fatalnie się czuję.
Odłożyła słuchawkę. Oparła głowę o kontuar. Mdliło ją. Chyba nic się nie stanie jeśli na moment się zdrzemnę? - pomyślała i poczuła że zapada w półsen.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 23-01-2008 o 20:46.
liliel jest offline