Co do wyrzutni i stg.44 (wyszyły bodajże w 44? albo nawet później) też mam zastrzeżenia, ale choć w sesji jestem dowódcą to jednak nie mogę wam nic narzucić bo nie mam zamiaru się z nikim kłócić. Co do springfielda i sten to chyba już podpadają te bronie pod kategorię tego co Hwak w swoim poście opisał. Co do pójścia samemu, to raczej w tej kwestii trochę zależy od kapitana...
Ja nikogo zmuszał nie będę do zmiany zapotrzebowania, róbta co chceta, nie mam też zamiaru cały czas wystawiać się szkopom na widok, tylko wtedy gdy to będzie potrzebne, a co do włoskich żołnierzy, mam nadzieję, że się nie połapią... Zresztą po co mnożyć problemy przed akcją...? To ma być zabawa dla wszystkich, osobiście jestem za zachowaniem realiów w rozsądnych granicach, ale jeśli na homeo chce mieć bazooke by dobrze się bawić to nie w mojej gestii to leży tylko MG, osobiście uważam to za lekki przerost formy nad treścią, tak samo stg.44, Bar, albo schmeisser by wystarczył..
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |