Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2008, 15:22   #13
Dalakar
 
Dalakar's Avatar
 
Reputacja: 1 Dalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znany
- Mylisz się orku. - rzekł Ferin powoli ściągając zbroję- Nie żadne drzewo, ale pewna bezczelna małpa mi to zrobiła.
Gdy był już gotowy do ''operacji'' skiną głową Shar'hulowi i w miarę możliwości wyciągną ku niemu rękę. Nagle poczuł okropny ból, co zaowocowało ugryzieniem języka. To ork nastawił mu kończynę; w zamian za co usłyszał:
- Dziękuję za pomoc. Może kiedyś będę mógł się odwdzięczyć.

Krasnolud ubrał zbroję myśląc przy tym:
„Na razie nie jest tak źle. Pewnie razem uda nam się z tego wykaraskać. Mogę liczyć na współprace szamana i druida, ale z tym człowiekiem coś jest nie tak. Chyba źle się czuje, a to może przy obecnej sytuacji wręcz uniemożliwić poszukiwania przyjaznej cywilizacji. Można by go tu zostawić, ale... Nie to nie wchodzi w rachubę.” - Wędrowiec przeniósł wzrok z Aginiona na skraj dżungli i kontynuował rozmyślania - „Ciekawe kto obserwuje plażę, a przy okazji i nas? Hmm... Trzeba się dowiedzieć, a na razie najlepszym na to sposobem będzie zwiad. Zwiad. Łatwo powiedzieć. No ale trzeba jakoś znaleźć bezpieczne schronienie, czy co o wiele ważniejsze – wodę. Tak, ciekawe czy mamy przy sobie jakiś płyn?”

Zadawszy sobie to pytanie w myślach Ferin powtórzył je na głos:
- Ma ktoś wodę, lub coś co może ją zastąpić? Bo jak nie to musimy jej poszukać.
-I co zrobimy z nim? - dodał wskazując na Ambermead'a.
 
Dalakar jest offline