Gassk nienawidził imperialnych. Już kilka razy niweczyli mu interesy. Raz nawet dostał rykoszetem w tyłek. Nieprzyjemna sprawa. Dlatego od razu wyjął broń, zasyczał w bojowy sposób i wypalił z blastera w stronę drugiego szturmowca.
Przy najbliższej okazji przynajmniej częściowo będzie chciał się schować za Qui'nkiem.
(Pierwszy rzut na trafienie a drugi na obrażenia.
Ostatnio edytowane przez Lumpy : 27-01-2008 o 13:30.
|