Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2008, 22:16   #216
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Azyl


„Przybytek Pieśni”

Słysząc słowa kobiety gnom zaniemówił na dłuższą chwilę.

- Airuinath - wyszeptał cicho w jej stronę, patrząc na nią tą swoją okaleczoną twarzą. Kot zamiauczał żałośnie, wiercąc się w miejscu. Miauczenie otrzeźwiło gnoma, który odchylił się na ławie do tyłu.

- Spokojnie, Fialar. Nic mi nie jest. - Głos był mechaniczny, podobnie jak gest, jakim gnom próbował dodać otuchy kotu, twarz nieruchoma. Ślepiec 'przeniósł wzrok' na slaada, potem na czarodziejkę. W jakiś sposób czuł się zdradzony. Choć usilnie powtarzał sobie, że nie powinien.

- Kusi mnie - zaczął powoli Learion - by powiedzieć, że to dopiero dwa głosy, a grupa jest znacznie liczniejsza, więc dopóki większość nie zechce bym się wypowiadał... - gnom zawiesił głos. Po chwili dodał - Ale nie mówiłem tych słów o drużynie bez powodu. Poza tym, nie ma co opowiadać. Fialar jest moim przyjacielem, towarzyszem i wybawcą. Kim jest? Nie wiem. Co umie? Nie wiem. Jak to robi? Też nie wiem. Ratował mi życie tysiące razy, zresztą, to nietrudne. Jestem w końcu jedynie kaleką bez większości własnych wspomnień. - Zimny ton gnoma pełen był pogardy dla samego siebie - Doskonale wiem, co czułaś zaraz po przybyciu tutaj, Airuinath. Uwierz mi, doskonale. - Aylinn nie wiedział, czemu taką zimną satysfakcję sprawiło mu ciśnięcie tych słów, ale to miało coś wspólnego z tym, że to właśnie ona z nich wszystkich była drugą osobą, która chciała od niego odpowiedzi 'tu i teraz'. Nie, kiedy będzie gotowy, ale 'tu i teraz'. - Nie zawsze byłem ślepcem, a po okaleczeniu... Cóż. Powiedzmy po prostu że bywało ciężko. Na tyle, że kiedy raz ukradłem komuś nóż i go dźgnąłem, a on uciekł, zacząłem uczyć się posługiwać nożem. Niestety, jak ktoś ma kij, albo jest większy, albo ma zbroję, albo też umie posługiwać się tym, co trzyma w łapie, to moje posługiwanie się nożem przestaje być wielką przewagą. - Gnom uśmiechnął się cynicznie. - Szczęściem, jakoś przy okazji okaleczenia pojawił się Fialar. - Gnom buntowniczo wysunął podbródek do slaada - Tak. Wiem, że jest potężny. Ani Ty, ani Airuinath nie jesteście pierwsi spostrzegawczy, pewnie też nie będziecie ostatnimi. Ostrzegę teraz, każda próba rozdzielenia mnie i jego uczyni z nas wrogów. Będę walczył jak o własne życie. Wszystkim, co mam. Obojętnie jakie macie eksperymenty, jakie potrzeby, co chcecie osiągnąć dzięki jego mocy czy też jak bardzo ciekawym testom chcecie go poddać czy jakie hipotezy dzięki jego istnieniu możecie udowodnić. Przerabiałem to wszystko i z doświadczenia ukrywam jego możliwości. Najwygodniej nam z tym, że jest ślepiec i kot, który się z nim włóczy.

Aylinn zamilkł na moment.

- Jeśli... - dodał, przełykając ślinę - On będzie chciał z Wami pójść... to wtedy jest inna rozmowa.

- Oczywiście wiem, jakie to nasuwa pytania. Co mu po ślepcu. Po co to robi. Dlaczego się mną opiekuje - bo to on mną się opiekuje, nie inaczej. Nie będę kłamał, nie wiem, nie mam dowodów że jest tak, jak sądzę, że jest. Moją odpowiedzią jest przyjaźń. Jeśli to dla Was zbyt "naiwna" odpowiedź - gnom słyszał to już parę razy - jeśli to powoduje, że tracę Wasze zaufanie, powiedzcie to teraz i rozstańmy się, bo nie mam innej. Zanim ustalicie plany, zanim poznacie moją maskę, pójdziemy Wy swoją, my swoją drogą.

Learion omal nie zakończył przemowy słowami "Fialarze, podasz mi nóż?", na szczęście przypomniał sobie o kolegiach magii, i ugryzł się w język, miast tego sięgając niezdarnie po nóż samemu. Chwila macania pozwoliła zlokalizować rękojeść, wtedy zręcznym ruchem gnom wydobył ostrze i skrył je z powrotem w rękawie, skupiając się na tej czynności.

Nie chciał dać poznać, jak bardzo zależy mu na odpowiedzi. W głębi serca szykował się już do odejścia.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Ostatnio edytowane przez Tammo : 27-01-2008 o 22:20. Powód: dodanie taga
Tammo jest offline