Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2008, 11:57   #20
Bronthion
 
Bronthion's Avatar
 
Reputacja: 1 Bronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodze
Gdy Bronthion wraz z innymi stawił się na placu dziesiętnik już tam był obnażając zęby jakby sie cieszył, że niedlugo się zabawi.
~Musiał mieć ciężkie dzieciństwo chłop że wszędzie go tak pełno, mamusi przynieś, tatusiowi przynieś z domu wyszedł pewnie też chłopiec na posyłki, nauczył się~

Taaak... zacznijmy trening w stylu "ucz się sam" mógłby chociaż nam pokazać co lepsze ruchy tym badylem, ale nieee wielki dziesiętnik się nie zniży.~ Myślał będąc zły na to wszystko. Wtedy pierwszy raz ktoś odezwał się do niego i nie był to o dziwo rozkaz bo mówił inny "skazaniec" jak i on Garret.

- Chętnie bym porzucał do celu - powiedział cicho do Bronthiona wskazując weteranów.
- Też bym im najchętniej dokopał, ale nie tym... -spojrzał z politowaniem na włócznię- na miecze też by nas pewnie położyli, długo tu już służą, więc jedynym wyjściem byłbym zdradziecki sztych w plecy -rozpromienił się- ale chwilowo róbmy co nam każą, im nas więcej tym lepiej, może akurat jeden z nich nas przypadkiem osłoni przed ciosem czy coś...

Potem zaczęli ćwiczyć zwroty i manewry co Bronthionowi bardziej się podobało. Lecz jak zwykle los nie dawał mu nacieszyć tym co mu się podobało bo trening przerwał im młody mężczyzna mówiący coś szybko do dziesiętnika i wtedy usłyszeli wyrok.

Wróg porusza się szybciej niż myśleliśmy ble ble, macie pół godziny na odpoczynek ~Oczywiscie, szkoda że nie 5 minut~ Kto sie spóźni to go powieszą ~Mhm, akurat dłużej bym lał i by mnie powiesili za to, no ale.... żołnierska dola~

Dziesiętnik wrócił chyba chyba po 15 minutach, tak się Bronthionowi zdawało i oczywiście nie zaskoczył ich niczym nowym. Standardowa ilość przekleństw i gróźb jak w regulaminie oczywiście była. W końcu dostali rozkaz do wymarszu.
~Oj źle mi się to widzi...~ Po dotarciu na miejsce w oddali zobaczył pierwsze proporce imperium. Przeżegnał się.
 
__________________
"Kiedy nie masz wroga wewnątrz,
Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy."

Afrykańskie przysłowie
Bronthion jest offline