W Japonii również szaleje teraz huragan. Jest słabszy, jesli chodzi o siłę, ale dużo bardziej rozleglejszy. Japończycy zapewne dowiedzieli się o nim w takim samym odstępie czasu, co Amerykanie o Katrinie i jakoś potrafili przeprowadzić udaną ewakuację i zastosować środki bezpieczeństwa. Bez komentarza. |