Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2008, 20:07   #169
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
-Pójdę do swojej komnaty...Jeśli byłabym potrzebna, zawołaj mnie, dobrze?- Gwen zwróciła się do Merlisy.

- Dobrze... Ja i tak tu już raczej nie jestem specjalnie potrzebna. Tam na zewnątrz mogą za to potrzebować pomocy. Jak nie w mieczu, to w medykamentach... - dodała, a Gwen mogła dostrzec na jej twarzy ledwo zauważalny grymas. Szybko wrzuciła bandaże i inne elementy wyposażenia medycznego to torby i pobiegła na zewnątrz. Rozejrzała się szybko. Jeżeli potrzebna była pomoc, podbiegła do bestii i dopasowując swe ruchy do reszty, zaatakowała potwora.

***********************************

- Widziałam, jak niosłeś rozżarzony pręt. - powiedziała do Achmeda, gdy potwór leżał martwy, a jej twarz "ozdobił" lekki grymas. - Ktoś potrzebuje pomocy?
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline