Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2008, 13:57   #92
Christianus
 
Reputacja: 1 Christianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumny
Christianus zastanowił się chwilę po czym rzekł do kierowcy:
-Wjeżdżaj w tamten zaułek.
"Rosomak" posłusznie potoczył się po mokrej uliczce wyjeżdżając z drugiej strony budynku. Wtem, były oficer ujrzał swoją drużynę przelatującą w "Grzmocie", który był pilotowany przez kogoś, kto całkowicie nie ma pojęcia o lataniu.
-Dobra Fineańczycy są z drugiej strony budynku.-krzyknął Wainwright do Foxa budząc ze snu rannego-Prujemy do nich na pełnym gazie i wsiadamy do korwety razem z rannym.
Były kapitan odczekał chwilę. Pojazd nie ruszył się z miejsca.
-To jest rozkaz żołnierzu!!!-ryknął-Jeśli się z nimi nie zabierzemy przerobią nas na durszlak!!!
"Rosomak" puścił się pędem, przy akompaniamencie zdzieranych kół. Tuż nad nimi leciała korweta. Jednak nagle z niewyjaśnionych przyczyn zatrzymała się. Wainwright wypalił serię w ścianę budynku obok którego właśnie stanęli dając znać o sobie. Oby wylądowali-pomyślał były kapitan-to bardzo ładna korweta, a ja mam rannego na pokładzie.
 
Christianus jest offline