Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2008, 15:03   #141
Sumar
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Albreht, Bruno

Sytuacja, która wam się przydarzyła, była naprawdę dziwna i trochę niepokojąca. Nie powinno go tam być, wiedzieliście to. Jednak teraz wasze myśli rozwiała inna rzecz. W oddali widać już było drewniany domek. Był duży i niewątpliwie była to karczma. Im bardziej się do niej zbliżaliście, tym pewniejsi byliście, że jest to karczma Krasnoludzka. Wskazywał na to zarówno szyld, na którym wymalowany był topór na tle dzika, jak i kilku krasnoludów grających w karty, siedzących przy stoliku na zewnątrz karczmy.

Sama karczma wydawała się być solidną budową, której żaden wiatr, chocby największy nie ruszy. Sprawiał wrażenie wręcz czegoś co przy okazji miało być bunkrem, twierdzą, albo po prostu dobrej karczmy.

Vanessa

- Bo wiedząc to, mogę Cię zabić z czystym sumieniem . . . - wyszeptała Vanessa, a zaraz po tym poluźniła uścisk i zaśmiała się uroczo.
- Żartowałam. - rzekła i usiadła na mężczyźnie okrakiem i położyła głowę na jego ramieniu.
- Wiedz, że nie boję się Ciebie. - powiedziała z lekką obojętnością.

- Ja Ciebie również nie. Nie zabiłabyś mnie. - powiedział mężczyzna uśmiechając się lekko.

- Żony ni dzieci nie miałem. -zaczął - A Kochanka uciekła w przeddzień ślubu. Nie jest to ciekawa historia i nie chciałabyś jej słuchać. A ja bym najchętniej jej nigdy nie doświadczył. Nie z powodu żalu, lecz niesmaku i bezsensowności.

Było ciemno.

Vintilian
-Co to za zielony metal na ścianach?... Powiedz mi, czy Sandriel potrafi przemieniać się w inne stworzenia lub rasy? Powiedz mi co potrafi Sandriel w zakresie Magii, jak jest potężny i co może ofiarować zamiast złota? Może wiedzę jakąś? Jaką? - pytał Vin krasnoluda.

- Ten zielony metal, to Akrez w języku krasnoludów. We współczesnym języku ludzie zwykli to nazywać zieloną stalą. Nie często można spotkać tą nazwę, bo i właściwie w mniemaniu ludzi jest ona tylko legendą. I niech tak ostanie.
- mówił wolno i powoli, ale lekko nieswoim głosem krasnal.

- A co do Sandriela, to z nim to czorty wiedzą, czy on umie się w cuś zamienić, czy też i nie. Ale Mag to z niego chyba faktycznie dobry, bo i nieraz zapali światło bez lampy, ni łuczywa, a to drugi raz podgrzeje ogniem dziczyznę bez ogniska, ni krzesiwa.
- Zaczął mówić już swoim głosem. Z jego słów wyraźnie widać było, że w swoim życiu wielu magów nie widział i nie wie jakie cuda ci potrafią wyprawiać. - Ale pewnikiem wiedzę ma wielką, to i może ją może podarować.

W ciągnącym się, nieskończonym tunelu nagle pojawiło się coś co przypominało wrota. Wyglądało to trochę tak, jakby ktoś znudzony monotonią tunelu postanowił narysować w końcu drzwi do jego opuszczenia.
 
__________________
Question everything.
Sumar jest offline