Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2008, 12:07   #89
Toho
 
Toho's Avatar
 
Reputacja: 1 Toho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znanyToho wkrótce będzie znany
- Dobry kotecek! odezwał się głośno Jaś chwaląc niewidocznie zwierzątko. W duchu był nieco zły na siebie, że nie zdołał nic zrobić by pomóc.

- W porządku? Jaś rzucił w stronę Michasia pytanie. Michaś lekko skinął głową potwierdzając, że nic mu się nie stało. Świnka uciekała z głośnym kwikiem. Przez chwilę przemknęła mu myśl o pogoni za nią. Później usłyszał głos:
- Janek, masz linę! Obiegniemy Świniaka z dwóch stron i zwiążemy, już nie ucieknie!

Niewiele myśląc złapał rzucony przez Stasia Jabłońskiego sznurek i szybkim hop znalazł się na desce.
- Ty z lewej, a ja z prawej. Wyprzedzę ją i będzie wtedy nasza!

Jaś szybko ruszył wraz ze Stasiem za uciekającą świnką.
- Ej te prosię! Stój! Pogadać chcemy z Tobą ! Jaś starał się odwrócić uwagę świnki, a nóż się wywali po drodze ...
Mimo, że świnka uciekała szybko, to Jaś i Staś byli szybsi. Już byli na wysokości uciekającej świnki. Jaś szybkim zwrotem przeciął drogę ucieczki prosiaka. Następnie jeździł tak szybko wokół świnki jak tylko to możliwe, starał się obwiązać ją skrupulatnie i dokładnie.

- Trzymaj mocno, bo inaczej nam zwieje! wrzasnął głośno do Staśka. "Jack bądź szybki, Jack bądź zwinny" przez umysł Jasia przemknął tekst znanej piosenki ... "Nie uciekniesz nam!" pomyślał nieco mściwie...

Deska gładko śmigała po nierównej drodze. Jaś miał nadzieję, że nie trafi na jakąś dziurę czy wielki kamień. Ale nic takiego nie miało miejsca "Jak Tony Hawk" pomyślał sobie ...
 
__________________
In vino veritas, in aqua vitae - sanitas
Toho jest offline