Na twoją prośbę Verax:
Instytut Filologii Polskiej (teksty są prawdziwe) c.d. :
Student do studenta: "Jesteś ubrany niegramatycznie."
Kolega wychodzi na uczelnie i pozdrawia mnie pocieszającymi słowami przed egzaminem: "Do zobaczenia w piekle"
X: Dostałem 3...
Y:Ty KUJONIE !!! (z powagą)
Tekst kumpla :"Twoja matka klaszcze u Rubika i miesza bigos łokciem."
Dialog głodnych kumpli (studenci oczywiście
) :
X: Patrz tam dziewczyna je hamburgera!
Y: Zabronisz Bogatemu?
Uczyliśmy się ze znajomymi u kumpla. Nadszedł czas kolacji. Kumpel pyta właściciela lodówki:
X: Co masz do jedzenia?
Y Na obiad zjedliśmy resztę zimniaków, więc został nam gorący kubek...to co gramy w marynarza czy jeden kubek na sześciu?
Kolejna nieprzespana noc. Wyżej wymieniony właściciel lodówki przychodzi na uczelnie i mówi:
"Czuje w gębie chomika i trociny..."
Przed ustnym egzaminem z poetyki kumpel mówi do wszystkich: "Jak już nie będziecie wiedzieli, co mówić, to powiedzcie RAFAELLO - bo wyraża więcej niż tysiąc słów"
Koleżanka siedzi na sali. Trwa wykład. Patrzy przez okno i mówi na głos:
X: Patrzcie jak pięknie pada śnieg...
Na co wtrąca profesor:
Y: ...aż się rzygać chce.
Kumpel podchodzi do mnie przed egzaminem i mówi:
"Chciałem sobie kupić tabletki SESJA, ale takie jakieś chropowate mi się wydały jak je zobaczyłem..."
Zaczyna sie egzamin. Podzielono nas na dwie grupy w 2 salach. Już zaczynamy pisać i wchodzi nasz spóźniony kolega (facet ma okulary jak denka od butelki błędne spojrzenie i generalnie do atrakcyjnych nie należy). Rzuca tekst do Profesora:
X: Czy to egzamin z Gramatyki Historycznej? ?
Y:Tak pan jest z grupy?
X:Grupa C.
Y:To w sali niżej.
X:A co tutaj to matura? -trzaska drzwiami i wychodzi.
Na to profesor z zażenowaniem :
Y: Czy to był kosmita?