Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2008, 15:17   #9
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Do karczmy wszedł dobrze zbudowany krasnolud z długą kasztanową brodą, pozwijaną w warkocze. Cała jego twarz była pokryta różnej długości i grubości bliznami, tak jak większość jego ciała. Jego wygląd nie zachęcał do zaprzyjaźnienia się. Jedynym pozytywnym elementem jego wyglądu były oczy, w których widać było normalnego, przyjaznego krasnoluda.

Skierowany przez karczmarza, Durin przysiadł się do stolika, przy którym siedziało już kilka osób.
-„Karzeł, elfka, jakiś bachor i zielono skóry… Co ja tu robie!?”- pomyślał krasnolud patrząc na grono przy stole.

Po rozmowie z pracodawcą, rozpoczęły się rozmowy, w których Durin nie specjalnie chciał uczestniczyć. Usiadł wygodniej na krześle, napił się piwa i zaczął się przysłuchiwać swoim nowym towarzyszom.
W pewnym momencie spojrzał w stronę dzieciaka, rozmawiającego z elfką.
-„Czy ten mały nie chciał mnie dzisiaj obrobić?”- pomyślał.
Kiedy chłopak spojrzał w kierunku Durina, krasnolud obficie spluną na ziemię i uśmiechną się szyderczo do chłopaka.

Nagle ta sama elfka, z którą rozmawiał dzieciak, wydarła się na karła, który przybył jako ostatni.
-„Elfy… Za jakie grzechy tu jestem?!”

Kiedy wszystkie rozmowy ucichły krasnolud postanowił się przedstawić.
-Jestem Durin Redanvil. Nie powiem, że mi miło, ponieważ tak nie jest.- powiedział i rozejrzał się po wszystkich- Jeżeli nie macie lepszego pomysłu, to proponował bym iść poszukać tej kobiety. Dziwki najlepiej szukać wieczorem- pokończył zdanie, po czym dopił swoje piwo i podsumował wszystko donośnym beknięciem.
 
Zak jest offline