Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2008, 20:08   #109
Christianus
 
Reputacja: 1 Christianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumnyChristianus ma z czego być dumny
Christianus spojrzał na bezradnego drugiego pilota, gdy lecieli już z pełną prędkoscią 1,5m nad ziemią.
-To stan amunicji, a tym namierzać?
Waiwright pokręcił głową, po czym nacisnął przycisk odpowiedzialny za oddanie sterowania rakietami w ręce pierwszego pilota.
-Lepiej to wezmę, bo jak trafimy "rosomaka"...-rzucił uśmiechając się do Jona.
Byłemu kapitanowi tuż nad drążkiem kierowniczym wyświetlił się niewielki panelik do sterowania rakietami przez podczerweń. Christianus ustalił kurs i z sykiem odpalił trzy rakiety w trzy oddalone o jakieś 50m lekko opancerzone auta.
-Jeśli się nie mylę, to ani Foxowi, ani tym bardziej "szczurowi" nie będzie się chciało wyciągnąć mojego pacjenta z "rosomaka".-powiedział były oficer.-Więc jak tylko wylądujemy osłaniaj mnie bo wyniosę z naszego wraku rannego.
 
Christianus jest offline