Na widok poruszenia w Waszych szeregach szkielety przystanęły, po czym jak na komendę rozdzieliły się. Kusznicy ruszyli parami wzdłuż wzniesienia; piechurzy również zaczęli trójkami okrążać jezioro. Najwyraźniej wszyscy chcą Was wziąć w dwa ognie. W chwili, gdy nieumarłych dzieliło od siebie już kilkanaście metrów lewy oddział dosięgły bełty Nathiela. Pierwszy nieszkodliwie przeleciał pomiędzy żebrami, drugi utknął w zwojach drutu i mięśni. Trzeci jednak trafił najbliższego wroga w przegrodę nosową, roztrzaskując czaszkę na kilka odłamków. Bezgłowe truchło pokręciło się chwilę w kółko, po czym chwiejnym krokiem ruszyło za towarzyszami.
Ostatnio edytowane przez Sayane : 10-02-2008 o 23:23.
Powód: uszczegółowienie
|