Wątek: Trudna Sprawa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2008, 21:15   #103
lopata
 
lopata's Avatar
 
Reputacja: 1 lopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumny
Krasnolud kiedy powóz stanął wstał i zeskoczył z desek na ubity grunt. Kiedy zbliżałsię do zwłok do jego uszu dostało się kilka słow o tym czy kimś co to tak mógł zrobić. Dla niego sprawa była jasna. Nie on tu leżał i zwłoki nie łapały go za nogawkę błagając o pomoc. Nie miał nawet ochoty szukać czegoś co znikąd wyskakuje i w nicość wskakuje. Tropienie to nie jego działka była. Snorri tylko szedł przed siebie a potwór miał już stać przed nim i czekać na śmierć. Stanął chwilę przyglądając się i zaczął szperać w swoich zasobach wiedzy kiedy to podróżowałpo świecie. Zaczynając basistym głosem mamrotać nie wiadomo czy odpowiadałna pytania czy znów prowadził monolog do samego siebie.

-W mieście już zabijają. To na pewno sprawka ludzi. Oni mają dziwne pomysły i na dodatek urządzenia. Co za problem mieć coś co obdziera ze skóry? Ten głupek dał se wsadzić nóz w palce. Niewygodne i nieporęczne. Na dodatek niebezpieczne. Będzie spał i się zabije. To byłby już debilizm. Co mnie to obchodzi? Będę wracał niosąc zwłoki tamtego z rysunku to może pojawi się ta "bestia". Mam ważniejsze sprawy. A jak to nie człowiek to tylko dżabersmok pozostaje i koniec.

Spojrzał raz jeszcze aby we własnym mniemaniu dowiedzieć się co to jest(rzut na Wiedzę). Nawet jeśli pozna prawdę, ta sprawa dla niego była mocno śmierdząca i to gorzej niż on sam. Po czym poprawił swój młot, spojrzał na szyld aby wiedzieć gdzie się pakuje i wszedł do karczmy.
 
__________________
"...a ścieżka, którą podążać będą zaścieli trawy krwią bezbronnych i niewinnych. Szczątki ludzkie wskrzeszać będą do swych armii aż do upadku wszelkiego życia. Nim słońce..."
lopata jest offline