Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2008, 21:23   #110
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Fox na zmianę ładował do kuszy przygotowane miny i wystrzeliwał…Huk i dym nieco zamglił nieco teren, co przy burzy i deszczu uczyniło okolicę Rosomaka upiorną niczym stary kadry ze starego horroru. Christianus wyskoczył z Rosomaka i pognał na wroga zupełnie ignorując pomysł Szczura. Skupił w ten sposób na siebie uwagę większości otaczających ich żołnierzy.
- I to by było na tyle, jeśli chodzi o plan taktyczny dowódcy.- mruknął niezadowolony z obrotu sytuacji Dead Eye. Załadował stalowy bełty do podajnika swej pneumatycznej kuszy. Po czym rzekł wskazując na nieprzytomnego żołnierza, którym opiekował się Christianus.- Yri , jak chcesz możesz wziąć tego półnieboszczyka na plecki i zanieść go do kanałów. W razie czego będę cię osłaniał z kuszy...jak nie chcesz, to nie.
Skoro Wainwright porzucił rannego, Fox nie widział powodu by brać na siebie to brzemię. Teraz, gdy nie mieli już nawet bazy a wrogowie deptali po piętach…Ów nieszczęśnik i tak nie miał szansy na przetrwać bez lekarza (zdaniem Foxa). A zabieranie go ze sobą, zmniejszało ich szanse na przeżycie.
Przyłożył kuszę do ramienia, i posłał stalowego bełta w najbliższego żołnierza. Kusza wyrzucał pocisk bezszelestnie, po czym lekkie naciśniecie na zapadkę z boku broni spowodowała wsunięcie kolejnego bełta w łoże kuszy, którą hydrauliczne tłoki ponownie naciągnęły. Fox był dumny z opracowania tej broni. Fakt…Miała znacznie mniejszy zasięg niż karabin. Jednak w przeciwieństwie do karabinu, była prawie bezgłośna. A bełt był wyrzucany z wystarczającą siła by przebić lekki pancerz.
Fox wyskoczył z "Rosomaka" i skulony zbliżał się ostrożnie do włazu. Na ich szczęście Wainwright, póki co nie został jeszcze rozmazaną plamą na chodniku. I skupił na sobie uwagę wroga. A ci żołnierze którzy zwracali uwagę na okolicę Rosomaka, ginęli szybko od pocisków Foxa lub Szczura. W końcu dotarł do studzienki … Krótkie spojrzenie, na to czy Yri zdecydował się wziąć ze sobą rannego. Od tego zależało bowiem działania Dead Eye…Jeśli wziął rannego ze sobą Fox go osłoni, dopóki nie zejdzie do kanałów. W drugim przypadku Dead Eye nie zamierzał czekać, tylko od razu wleźć do kanałów.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 04-02-2008 o 21:26.
abishai jest offline