Prozę mg o podpowiedź, czy chowanie zmarłych jest w moim jakimkolwiek obowiazku. Przychodzi mi do głowy jedynie religijny, choć z obawy przed tworzeniem nowych sług Fu Lenga, może to i być w obowiązkach bushi Kraba - znajdujących się przy murze.
Jeżeli nie będzie go nic wiazało czy wzywało do spalenia trpa, to dalej będzie przeciwny. Oto dlaczego:
1. Zrobienie stosu pogrzebowego, wystarczającego na pełne skonsumowanie zwłok to kawał pracy ( bo przecież nie chodzi o prowizorkę, żeby trochę ciało drwala opalić, przysmarzyć - jescze zwierzęta gotowe pomyśleć, że im jedzonko podgrzewamy. Tak więc będzie to dośc duży stos, co więcej ładnie ułożony, bo nie wystarczy podtykać patyka za patykiem pod trupa, a z kolei na ładny kopiec drewna też będzie go ciężko wrzucić bez dotykania - chyba że za pomocą lin przywiązanych do dłoni i stóp. Ale szkoda linę tracić, bo Akito już by jej nie ruszył.
2 Pomijając kłopoty związane ze stosem, kolejnyp problemem jest czas - zajmnie to w moi mnieaniu co najniej kilka godzin, juz szybsze byłoby pogrzebanie nieszczęśnika.
3 Ogień, szczególnie duży ogień = dym i to spory, charakterystyczny na dodatek. Każdy kto wyczuje woń dymu, będzie wiedział co płonie i gdzie - po tak chjarakterystycznej woni łatwo dojść do źródła. To oznacza że mogą się nami zainteresować zbójcy i stwory z krain cienia. Myślę, że na pochowanie zwłok może sobie pozwolić oddział bushi a nie my. |