Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2008, 14:34   #98
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Piotruś Czarny


Piotrek siedział i rozmyślał. W splątanym gąszczu uczuć trudno było odnaleźć spokój ducha. Jeśli nie można uspokoić się, trzeba przywołać siłę, która zrobi porządek. Piotruś zaczerpnął wielki haust powietrza i wpuścił do swojego wnętrza wiatr. Chłopiec wyobraził sobie jakby sam zmienił się:

Jestem jak oszołomiony wicher,

wieje tylko tam gdzie mam ochotę…


wieje tylko tam gdzie mam ochotę …


wieje tylko tam gdzie mam ochotę…


wieje tylko tam gdzie mam ochotę…

wieje tylko tam gdzie mam ochotę…

Wewnętrzny wiatr wywiał i poniósł na koniec świata wszystkie liście naznaczone smutkiem, niepokojem i strachem. Piotrek wstał i przestał myśleć. „Trzeba zobaczyć co porabiają inne dzieci. Może wejdę na wieżyczkę strażniczą rozejrzę się za nimi”. Piotrek podbiegł do drabiny, która prowadziła na szczyt drewnianej konstrukcji. Wspinał się po szczeblach… HUK wystrzału przestraszył go. „W górę czy w dół?” – zapytał sam siebie. Szybko zaczął się wspinać coraz wyżej i wyżej. Kiedy stanął na szczycie wieżyczki w jednaj chwili ogarnął wzrokiem całą sytuację.

Martwa świnka, dymiąca strzelba, DÓŁ pełen martwych dzieci i gromadka żywych dzieci. Z tej perspektywy wszystko wydawało się odległe i nierealne. Jednak Piotruś czuł, że nic już nie jest takie jak dawniej. Miał dziwne przeczucia, pseudo-wspomnienia, ale nie potrafił ich zidentyfikować. Przyszły mu na myśl pewne słowa:

Stoję sobie tutaj sam i patrzę co się dzieje
Nie wiem o co chodzi, ale jeszcze mam nadzieję
Jedno wiem na pewno i to tu i teraz powiem
Przyjaciel przyjacielem – Wróg zawsze wrogiem ...

Stoję sobie tutaj sam i wierzę w swoją siłę
Zmienił się zupełnie świat a ja się nie zmieniłem
Szacunku dla głupoty nie potrafię się nauczyć
Trzeba iść do przodu, kiedy nie da się zawrócić ...

Piotruś nagle dostrzegł ogień. Jaś coś krzyczał, ale Piotrek nie bardzo rozumiał o co tam chodzi.

- Hej! Hej! Co tam robicie z tym ogniem! – Piotrek krzyczał ze szczytu wieżyczki.
 
Adr jest offline