Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2008, 19:21   #18
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Merill, merill, merill z jedną częścią twojej wypowiedzi się zgadzam, a z drugą będę chciała się kłócić.

Po pierwsze masz absolutną rację, że podręcznik z dziurami jest doskonały dla kogoś kto chce się wykazać wyobraźnią. Jednak nie każda wizja miejsca w NSie, każdemu odpowiada. Och, tak Lhia to moje nieszczęsne SLC. Prowadziłam sesje właśnie w Salt Lake City, tyle, że gracze zarzucili brak realności mojej wizji i całość rozgrywki można było spuścić w klopie:/ No cóż nie będę nad tym płakać, ani też nie mam zamiaru dokupić sobie jakiegokolwiek dodatku do NS, bo dobrze mi widzieć ten świat według własnego "widzimisie", a jak będę chciała zagrać u MG ściśle jadącego według podręczników to proszę mnie zapytać kim jestem i co zrobiłam z prawdziwą Rudą

Teraz logika w NS, w podręczniku i w systemie. Słonka wy moje gdybyście chcieli grać w coś co jest nierealne, to poszlibyście szukać kostek do dedeków w swoich odmętach szaf. Dajcie spokój każdy kto otwiera podręcznik do systemu postnuklearnego, chce podobnych wrażeń- poczuć zniszczenie, upadek systemów wartości, zatracenie się społeczeństw, demoralizację, przemoc. Eh, ile razy graliście w sesjach w których głównym celem było - przeżyj? A ile razy w takich w których trzeba było ratować świat?
Ja szukam realizmu w systemach, w każdym systemie. Niedociągnięcia poprawiam sama, z resztą pomysł na temat wady NS był mój

Ale co zrobić jedyny postunklear wydany po polsku, to nie ma co narzekać, bo nie ma w czym wybierać. Z resztą ten podręcznik sam przyciąga do siebie wiele razy
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."
rudaad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem