Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2008, 22:33   #15
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
- To jest kamień, jestem pewna. A co to jest sparing?

Paks przez chwile nie byla pewna czy dobrze uslyszala. Przez nastepna chwile byla przekonana, ze mloda osobka z niej drwi. Jej dlonie mocniej zacisnely sie na rekojesci miecz, ktory dopiero co naostrzyla. Gdy jednak spojzala w piekne, ufne oczy dziewczecia i nawet przyjazny usmiech, stwierdzila z przerazeniem iz Miya mowila calkiem powaznie. Widzac juz przed oczami swoj marny koniec po tym jak ta istota w trakcie ewentualnej bitwy odcina jej glowe mieczykiem mowiac chwile pozniej "Ups.. ", odpowiedziala w miare spokojnie.

- Och doprawdy..... Jejku nie wiedzialam.... Kurcze, straszna ze mnie gapa. Doprawdy jakze moglam tego nie zauwazyc. Dziekuje ci Slonko.

Na usta przywolala przy tym slodki usmiech, lecz z oczu bila mordercza furia.

- Sparing.... Oj, juz tlumacze. Sparing to taka ciekawa zabawa w trakcie ktorej najmlodsza dziewczyna w grupie musi isc do lozka z kazdym facetem, ktory znajduje sie z nia w jedym pomieszczeniu. Gdy juz sie tam znajdzie musi zrobic wszystko zeby mu bylo bardzo dobrze. Reszta naturalnie ja wtedy ocenia. Wyglada na to, ze to ty jestes ta szczesciara.

Nastepnie odwrociwszy sie do reszty zapytala ze slodycza w glosie.

- To ktory pierwszy?...

Pytaniu towazyszyl huk jej piesci ladujacej na drewnianym blacie stolu. Przez chwile poprostu tak stala patrzac na wzor jaki tworzyly leje drewna. Wreszcie gdy oddech nieco sie jej uspokoil mowila dalej.

- Na bogow, dziewczyno czy ty kompletnie nic nie wiesz o zyciu?! Co zrobisz gdy ktos cie zaatakuje? Staniesz i zapytasz jak mu dzien mija?! Moze zbyt powaznie podchodze do tej wyprawy i niebezpieczenstw jakie na nas czekaja, ale do Najmroczniejszego z Mrocznych nie mam zamiaru dac sie posiekac przez jakas idiotke, ktora dopiero co opuscila piaskownice!

Oderwala dlon od stolu ponownie probujac zapanowac nad nerwami. Wiedziala tez dobrze iz istnieje tylko jeden sposob.

- Ide pocwiczyc....

Rzucila i oddaliwszy sie nieco od reszty zaczela wykonwac najpierw wolne, lecz z czasem coraz szybsze ruchy mieczem. Przeszla jej cala ochota na rozmowy za to czula jak powoli wraca jej spokoj i jasnosc myslenia. Zniknela rowniez zlosc na dziewczyne i zrobilo sie jej nieco zal biedaczki. Gdyby tylko mieli wiecej czasu......
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline