Ja byłby pewno Drowem, Druchii, czy tam Mrocznym Elfem. Mam tu na myśli moje własne mentalne cechy, a jeżeli chodzi o upodobania, to pewno krasnolud, w który w jakimś ciepłym kraju otworzył by browar i pokazał, gdzie mogą sobie wsadzić swoje sikacze. Krasnoludzkiego piwa nic nie przebije :P |